Trzecia kolejka za nami i już tylko trzy drużyny z kompletem punktów. Na czele tabeli niezmiennie Bayern Monachium, który tym razem pokonał 4-0 Freiburg. Monachijki nie straciły jeszcze bramki. Wszyscy czekają już na połowę listopada, gdy dojdzie do meczu pomiędzy dwoma gigantami.
Wolfsburg wygrał 4-0 z Sand oszczędzając tym razem sobie i kibicom nerwów. Po rewanżu eliminacji do Ligi Mistrzyń z Bordeaux gdzie Wilczyce wygrały jakimś cudem tym razem było łatwo i przyjemnie. Katarzyna Kiedrzynek poza kadrą meczową, ale za to Ewa Pajor grała 59 minut i naturalnie (prawie strzeliła) bramkę. Polka jest absolutnie nie do zatrzymania, niestety jej gol został zaliczony jako samobójcze trafienie Emily Evels. Zaliczyła też asystę przy golu Svenji Huth. W drużynie pokonanych cały mecz rozegrała Patrycja Balcerzak.
Weronika Zawistowska wyszła w pierwszym składzie, ale jej 1.FC Köln uległo Eintrachtowi aż 0-4, a Polka została zmieniona w przerwie. Adriana Achcińska poza kadrą meczową. Tanja Pawollek z Frankfurtu również dalej poza składem z powodu rehabilitacji po kontuzji.
Bayer Leverkusen pokonał 2-0 Turbine Potsdam, a 90 minut w barwach gospodyń rozegrała Sylwia Matysik. W protokole meczowym zapisała się żółtą kartką. Małgorzata Mesjasz w Turbine weszła na boisko w 54 minucie.
Werder Brema zremisował 1-1 z beniaminkiem z Jeny, a Agata Tarczyńska dalej poza składem.