Podsumowanie 10. kolejki Damallsvenskan
Damallsvenskan Ligi Świat

Podsumowanie 10. kolejki Damallsvenskan

damf

Podsumowanie 10. kolejki sezonu 2021 w Damallsvenskan:


Najlepszy mecz: Rosengård 2-0 Häcken. Mecz, który miał nam dać odpowiedź na najważniejsze pytanie: czy obrończynie tytułu z Hisingen będą w stanie złapać bezpośredni kontakt z rozpędzonym jak rakieta Rosengård. Odpowiedź ta okazała się negatywna, choć w pierwszych dwóch kwadransach zespół Matsa Grena mocno postraszył rywalki ze Skanii. Najbliżej powodzenia była – co nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem – Stina Blackstenius, ale najlepszą snajperkę Häcken bardzo sprawnie trzymał w ryzach duet Berglund – Viggosdottir. Od mniej więcej trzydziestej minuty zaczęła się uwidaczniać coraz większa przewaga bardziej dojrzałych piłkarsko gospodyń, które przejęły kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i nie oddały jej już do ostatniego gwizdka. Klasą dla siebie była jak zwykle Jelena Cankovic, ale o reprezentantce Serbii tym razem wspominamy w osobnym akapicie. Rosengård w pełni zasłużył jednak także na wyróżnienie drużynowe, a gol Hanny Bennison po akcji Cankovic był właśnie wypadkową przewagi, jaką w tej fazie meczu miały podopieczne żegnającego się za chwilę z Malmö Jonasa Eidevalla. W samej końcówce rozpaczliwe próby szukających gola wyrównującego gości ostudziła jeszcze Stefanie Sanders i pozostaje tylko zastanawiać się, czy była napastniczka Freiburga dostanie jesienią więcej szans na pokazanie swoich nieprzeciętnych umiejętności w warunkach ligowych. To jednak pytanie przede wszystkim do nowej, holenderskiej trenerki Renée Slegers, która przejmie Rosengård w sytuacji tak komfortowej, że aż wszyscy trochę jej tego zazdrościmy. Bo choć za chwilę dopiero rozpocznie się lipiec, to tego mistrzostwa chyba nie da się już wypuścić z rąk. Z drugiej jednak strony, Damallsvenskan widziała już przecież nie takie cuda.

Wydarzenie kolejki: Kristianstad zagrał koncert. W dziesiątej minucie meczu na Arenie Kristianstad zrobiło się cicho, a powody do świętowania miała wyłącznie ławka rezerwowych gości z Norrbotten. Gol autorstwa Astrid Larsson okazał się jednak wyłącznie miłym złego początkiem dla drużyny Stellana Carlssona. Na straconego gola gospodynie odpowiedziały bowiem błyskawicznie, a następnie zagrały nam przepiękny, piłkarski koncert. Pierwsze skrzypce tradycyjnie dzierżyła w dłoniach Sveindis Jane Jonsdottir, ale cała formacja ofensywna KDFF akompaniowała jej tak harmonijnie, że pięć kolejnych goli było dla Piteå najniższym wymiarem kary. Wydaje się, że po bardzo niemrawym początku sezonu, w Kristianstad wreszcie wskoczyli na poziom, który powinien charakteryzować trzecią drużyną poprzednich rozgrywek. Szkoda jedynie, że forma ta przyszła w momencie, gdy do rozegrania pozostały nam już tylko dwie wiosenno-letnie kolejki. Choć z drugiej strony, wyjazdy do Hisingen oraz Vittsjö to dla ekipy prowadzonej przez Elisabet Gunnarsdottir klasyczne mecze o sześć punktów, więc może ten moment jednak jest jak najbardziej właściwy.

Bohaterka kolejki: Jelena Cankovic (Rosengård). Gwiazda. Liderka. Zawodniczka, która na ten moment przerasta tę ligę. W meczu na szczycie przeciwko mistrzyniom z Häcken serbska pomocniczka czuła się na murawie tak swobodnie, że oglądanie jej gry było prawdziwą przyjemnością. I jeżeli przedłużenie przez Cankovic kontraktu z klubem z Malmö nie było wyłącznie zagrywką na podbicie jej ceny rynkowej, to kibice w stolicy Skanii mogą póki co spać spokojnie. Bo z taką konstruktorką gry ich ukochany klub wydaje się być po prostu skazany na sukces.

Gol kolejki: Emilia Larsson (Hammarby). Liderka klasyfikacji asystentek tym razem postanowiła zrobić show w roli egzekutorki. Sami nie jesteśmy do końca pewni, czy bardziej efektowne było kierunkowe przyjęcie zagranej przez Ellen Gibson futbolówki, czy może finalizujący całą akcję strzał, ale za to nie mamy najmniejszych wątpliwości, że w bardzo silnej w tym tygodniu stawce, specjalne wyróżnienie należy się właśnie 23-latce z Hammarby.

Sensacja kolejki: Djurgården znów bez strat. Nie tracisz goli – nie przegrywasz meczów. Z tej banalnie prostej zależności najwyraźniej zdali sobie sprawę w Sztokholmie, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Z Eskilstuną na zero, z Växjö na zero i wreszcie z Vittsjö też na zero i po trzech wspomnianych tu meczach do klubowego skarbczyka wpadło siedem punktów. O zwycięstwie w północnej Skanii przesądziła kapitalna postawa dyrygowanej przez tercet Daugherty – van dan Bulk – Boakye formacji defensywnej, która ani razu nie dała się zaskoczyć ani szybkiej jak błyskawica Clarze Markstedt, ani niebezpiecznej jak australijska przyroda Emily Gielnik. A że z przodu w niezwykle efektownym stylu jedną sztukę wpakowała do siatki Vittsjö Fanny Lång, to Duma Sztokholmu mogła po raz trzeci w obecnym sezonie cieszyć się z ligowego zwycięstwa.

Liczba kolejki: 8. Tyle punktów przewagi nad resztą stawki wypracował sobie na tak wczesnym etapie sezonu Rosengård. Mając w pamięci ostatnie lata, jest to sytuacja w szwedzkiej piłce wyjątkowa. Czyżby więc szykował się powrót mistrzowskiego trofeum do gabloty klubu ze stolicy Skanii?


10. kolejka statystycznie:

Gole: 20  (średnia 3.33 / mecz)

Rzuty karne: 2  (1 wykorzystany)

Żółte kartki: 12

Czerwone kartki: 1

Najszybszy gol: Astrid Larsson (Piteå) – 10. minuta (vs. Kristianstad)

Najpóźniejszy gol: Johanna Alm (Linköping) – 90+2. minuta (dla Örebro)


Jedenastka kolejki:

lag10

Kelsey Daugherty (Djurgården) – Hanna Lundkvist (Hammarby), Emma Berglund (Rosengård), Glodis Perla Viggosdottir (Rosengård), Portia Boakye (Djurgården) – Fanny Andersson (Eskilstuna), Jelena Cankovic (Rosengård), Alice Nilsson (Kristianstad), Anna Welin (Kristianstad) – Cornelia Kapocs (Linköping), Sveindis Jane Jonsdottir (Kristianstad)


Komplet wyników:


Klasyfikacja strzelczyń:

skytte

Klasyfikacja asystentek:

assist

Piłkarka kolejki:

lirare

Szwedzka Piłka

Jared Burzynski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!