Podsumowanie 5. kolejki szwedzkiej Damallsvenskan
Damallsvenskan Ligi Świat

Podsumowanie 5. kolejki szwedzkiej Damallsvenskan

damf

Podsumowanie 5. kolejki sezonu 2021 w Damallsvenskan:


Najlepszy mecz: Eskilstuna 1-1 Hammarby. Co roku Damallsvenskan przynosi nam nowe, ligowe prawidła, a pierwsze z tegorocznych brzmi: jest Hammarby, są emocje. Piłkarki beniaminka raz jeszcze stworzyły kapitalne widowisko, w którym nie brakowało goli w doliczonym czasie gry, kontrowersji, zwrotów akcji, czerwonych kartek i wszystkiego, czego oczekiwalibyśmy od dobrego meczu na wysokim poziomie. Raz jeszcze błysnęła fenomenalna Wangerheim, która wraz z Janogy i Larsson zrobiła po niespełna kwadransie gola dla gości. Popis bramkarskich umiejętności wreszcie dała Tamminen, która bardzo długo, choć przy sporej dozie szczęścia, potrafiła zachować na Tunavallen czyste konto. Miejscowe również dołożyły całkiem sporą cegiełkę do naszego widowiska, a prym wiodła w tym niezniszczalna Loreta Kullashi. Urodzona w Helsinkach napastniczka ewidentnie nie miała jednak swojego dnia, w wyniku czego jej strzały raz po raz lądowały na obramowaniu bramki gości, a gdy w końcu udało się jej wepchnąć futbolówkę do siatki, gol nie został ostatecznie uznany. Zdecydowanie więcej szczęścia miała jednak po swojej stronie Vaila Barsley i to właśnie trafienie byłej reprezentantki Szkocji w ostatniej akcji meczu zapewniło gospodyniom jeden punkt. A defensorki Hammarby znów mogły zastanawiać się dlaczego jeden błąd w kryciu w ostatniej fazie meczu znów kosztował je tak wiele. Cóż, witamy w cudownym, lecz brutalnym świecie pierwszoligowców …

Wydarzenie kolejki: Mecz o wicelidera na remis. Starcie Linköping z Kristianstad puentowało piątą serię spotkań i już przed jego rozpoczęciem wiedzieliśmy, że gra będzie się w nim toczyć o fotel wicelidera. Dzięki remisowi, przynajmniej na kolejny tydzień pozostaną w nim podopieczne Elisabet Gunnarsdottir, ale nie da się ukryć, że z podziału punktów najbardziej ucieszyli się w Malmö. Wymarzony z perspektywy Rosengård wynik był możliwy dzięki fenomenalnemu rajdowi szesnastoletniej Mathilde Janzen, która w 55. minucie zdecydowała się na indywidualny rajd, przerwany dopiero nieprzepisowym zagraniem Emmy Lennartsson. A że całe zdarzenie miało miejsce w szesnastce gospodyń, to do ustawionej na dwunastym jardzie piłki podeszła Jutta Rantala i zrobiła to, co w zaistniałej sytuacji zrobić powinna. Linköping przeważał, z przebiegu gry z pewnością zasłużył na więcej niż remis, ale w futbolu punkty przyznaje się wyłącznie za gole. A tych, pomimo wielu okazji, po przerwie nie udało się podopiecznym trenera Jeglertza strzelić. I to nawet w sytuacjach, w których przyjezdne musiały ratować się wybijaniem piłki z linii bramkowej. Używając terminologii znanej ze sportów walki powiedzielibyśmy, że był to remis ze zdecydowanym wskazaniem na zawodniczki z Östergötland, ale na ich nieszczęście w tabeli nijak nie da się tego ująć.

Bohaterka kolejki: Stina Blackstenius (Häcken). Do 61. minuty meczu obrończynie tytułu przegrywały na Stadionie Olimpijskim w Sztokholmie 0-1 i choć miały znaczącą przewagę w statystyce posiadania piłki, to nie potrafiły w sposób bardziej zdecydowany zagrozić bramce Kelsey Daugherty. Już wtedy na plus w drużynie Matsa Grena wyróżniała się jednak Stina Blackstenius, która po przerwie postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i na własnych barkach doniosła swój zespół do stacji z napisem trzy punkty. A dokonała tego w stylu doprawdy mistrzowskim, najpierw dwukrotnie wykładając koleżankom gole na tacy, a następnie sama (także dwukrotnie) wpisując się na listę strzelczyń. A gdyby nie minimalny spalony, to reprezentacyjna napastniczka zakończyłaby to spotkanie z hat-trickiem! Czy jest to najlepsza wersja Blackstenius od czasów juniorskich? Nie, to jest najlepsza wersja Blackstenius od początku jej kariery! A w perspektywie zbliżających się Igrzysk, możemy tylko cieszyć się, że taka forma przyszła w najlepszym możliwym momencie.

 

Gol kolejki: Frida Maanum (Linköping). Składną, bramkową akcję przeprowadziło Hammarby, w dramatycznych okolicznościach porażki uniknęła Eskilstuna, ale najwyższy czas docenić w końcu to, co na ligowych boiskach wyprawiają piłkarki z Östergötland. Linköping raz jeszcze nie zamierzał pozostawiać nic przypadkowi, a w roli głównej wystąpiła – tu również bez zaskoczenia – Frida Maanum. Tym razem norweska kapitanka LFC splendorem musi się jednak podzielić z Elin Landström, która od początku meczu przeciwko Kristianstad ewidentnie szukała tego jednego podania, które otworzyłoby koleżance drogę do bramki. I w 37. minucie gry właśnie takim zagraniem udało się jej popisać, a o resztę skutecznie, w doskonale sobie znanym stylu, zatroszczyła się Maanum.

Sensacja kolejki: Emocje pod (prawie) pełną kontrolą. Przed rywalizacją Växjö z Rosengård zastanawialiśmy się nie tylko nad tym, co wydarzy się na boisku. Rownie wielkie emocje wzbudzała konfrontacja obu ławek, a mówiąc bardziej dosłownie – asystentów Jonasa Eidevalla i Marii Nilsson. Obaj panowie słyną z tego, że w klasyfikacji żółtych i czerwonych kartek za cały sezon spokojnie mogliby konkurować na przykład z Nellie Persson, ale tym razem sędzia George Jansizian ani razu nie musiał za pomocą kolorowych kartoników przywoływać do porządku energicznych trenerów. I to pomimo faktu, że na murawie losy meczu ważyły się w zasadzie od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Szacunek!

Liczba kolejki: 4. Tyle sekund po upływie … doliczonego czasu gry Vaila Barsley wyrównała stan meczu pomiędzy Eskilstuną i Hammarby. I jak tu nie traktować poważnie tezy, że w piłce nożnej nie można być absolutnie niczego pewnym do ostatniego gwizdka?


5. kolejka statystycznie*:

Gole: 16  (średnia 2.67 / mecz)

Rzuty karne: 1  (wykorzystany)

Żółte kartki: 11

Czerwone kartki: 1

Najszybszy gol: Olivia Schough (Rosengård) – 13. minuta (vs. Växjö)

Najpóźniejszy gol: Vaila Barsley (Eskilstuna) – 90+4. minuta (vs. Hammarby)

* – do powyższych statystyk nie jest wliczany rozegrany w miniony czwartek mecz Linköping – Piteå (4-3), który formalnie jest częścią 3. kolejki.


Jedenastka kolejki:

lag5

Anna Tamminen (Hammarby) – Katrine Veje (Rosengård), Nilla Fischer (Linköping), Vaila Barsley (Eskilstuna), Elin Landström (Linköping) – Ebba Hed (Vittsjö), Hanna Andersson (Piteå), Frida Maanum (Linköping), Nathalie Hoff Persson (Örebro) – Stina Blackstenius (Häcken), Clara Markstedt (Vittsjö)


Komplet wyników:


Klasyfikacja strzelczyń:

skytte

Klasyfikacja asystentek:

assist

Piłkarka kolejki:

lirare

Szwedzka Piłka

 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!