W piątek po południu na stronach ŁaczyNasPiłka.pl na pojawił się lakoniczny i zawiły komunikat PZPN o przyznaniu posady tymczasowego selekcjonera Reprezentacji Polski kobiet Ninie Patalon. Dotychczasowa trener kadry U19 i koordynator szkolenia PZPN ma poprowadzić kadrę przynajmniej w dwóch najbliższych spotkaniach towarzyskich z Węgierkami (9 kwietnia) i Szwedkami (13 kwietnia), jeśli nie zostaną one odwołane przez pandemię.
W komunikacie nie ma ani słowa 'tymczasowy’, ani 'tylko na dwa spotkania’, czy 'minowana’. Jest to wybieg o tyle ważny, o tyle …. mistrzowski – jak zostać selekcjonerem, nie będąc na stanowisko mianowanym i nie biorąc odpowiedzialności za wyniki. Jeśli się uda i pani koordynator dobrze wypadnie – związkowe media zaczną 'bić pianę’ i pompować balonik, a jeśli wypadnie fatalnie – eeee przecież 'tylko prowadziła’ zespół nie będąc selekcjonerem… A lud wszystko 'kupi’. Mamy tutaj szczyt 'pompowania’ 'kariery’ pani koordynator.
A jak jest naprawdę ? No dziś mija oficjalny termin wysłania powołań zagranicznych, które musi podpisać selekcjoner, który poprowadzi kadrę w spotkaniach z Węgrami i Szwecją. Wszystko i tak musi zatwierdzić zarząd PZPN 23 marca.
https://www.facebook.com/LaczyNasPilkaKobieca/posts/161448962496724