Piłkarki Arsenalu zakończyły fazę ligową UEFA Women’s Champions League wyjazdowym zwycięstwem nad Leuven, jednak końcowy układ tabeli sprawił, że mistrzynie Europy nie znalazły się w najlepszej czwórce rozgrywek. Wygrana w Belgii pozwoliła zespołowi Renée Slegers uplasować się na piątej pozycji, zaledwie punkt za Bayernem Monachium, który wywalczył bezpośredni awans do ćwierćfinału.
Londyński zespół od pierwszych minut kontrolował przebieg meczu. Alessia Russo dwukrotnie była bliska otwarcia wyniku po uderzeniach głową, jednak za każdym razem skutecznie interweniowała Lowiese Seynhaeve. Przewaga Arsenalu została udokumentowana w 18. minucie, gdy Olivia Smith zdobyła swoją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzyń. Po wymianie podań z Marioną Caldentey napastniczka weszła w pole karne, a po obronionym pierwszym strzale dobiła piłkę do siatki.
Kolejne trafienie padło dziewięć minut później. Beth Mead przejęła podanie od Russo, zeszła do środka z prawej strony pola karnego i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą podwyższyła prowadzenie Arsenalu. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a Belgijki miały duże problemy z wyjściem z własnej połowy.
Trzeci gol dla „Kanonierów” padł w 67. minucie. Po niskim dośrodkowaniu Caitlin Foord niefortunną interwencją popisała się Saar Janssen, kierując piłkę do własnej bramki. Wynik przypieczętował zdecydowaną przewagę Arsenalu, który przez cały mecz dyktował tempo gry.
Mimo porażki Leuven zachował szanse na dalszą grę dzięki korzystnym rozstrzygnięciom w innych spotkaniach i zakończył fazę ligową na 12. miejscu, również awansując do fazy play-off. Dla belgijskiego zespołu była to druga przegrana w rozgrywkach, po wcześniejszej porażce z Barceloną.
Końcowa klasyfikacja sprawiła, że Arsenal zagra w dwumeczu barażowym w lutym. Rywalem zespołu z Londynu będzie albo Atlético Madryt, albo ponownie Leuven. Pierwsze spotkanie odbędzie się 11 lub 12 lutego na wyjeździe, a rewanż tydzień później w Anglii.
Dodatkowym pozytywem dla Arsenalu był powrót do gry Leah Williamson, która po czterech miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją kolana zanotowała swój pierwszy występ w Lidze Mistrzyń od majowego finału.
