W środowy wieczór Paris FC zrobił kolejny krok w swojej europejskiej przygodzie. Wyjazdowy mecz z Vålerengą miał ogromne znaczenie dla układu tabeli, a jednocześnie był testem odporności i konsekwencji. Zawodniczki Sandrine Soubeyrand zdały ten egzamin bezbłędnie – wygrały 1:0 po bramce z rzutu karnego autorstwa Lorena Azzaro, przypieczętowując tym samym udział klubu w barażach UEFA Women’s Champions League 2025/26.
Dominacja Paris FC od pierwszych minut
Spotkanie rozpoczęło się od wyraźnej przewagi Paris FC. Zespół z Francji szybko przejął kontrolę nad posiadaniem piłki, konstruując długie, precyzyjne akcje, które zmuszały Vålerengę do głębokiej obrony. Już w pierwszej połowie przyjezdne stworzyły sobie kilka klarownych szans, natomiast rywalki były ograniczone do pojedynczych prób ofensywnych.
Kiedy zegar wskazywał ostatnie sekundy doliczonego czasu przed przerwą, norweski zespół znalazł się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Karina Sævik obejrzała bezpośrednią czerwoną kartkę za przewinienie przy bocznej linii, co całkowicie zmieniło obraz gry na drugą część spotkania.
Zmęczona Vålerenga, cierpliwe Paris FC
Gra w przewadze pozwoliła drużynie z Paryża jeszcze mocniej kontrolować tempo meczu. Vålerenga, mimo ambitnej postawy, była zmuszona skupić się na obronie, a każda próba wyjścia z własnej połowy była szybko neutralizowana przez linię pomocy Paris FC.
Norweżki odpowiadały jedynie pojedynczymi zrywami – oddały w całym meczu zaledwie 5 strzałów, podczas gdy Paris FC uderzało aż 13 razy.
Decydujący moment: karny Azzaro na wagę awansu
Przełom nadszedł w 82. minucie. Po wrzutce w pole karne piłka trafiła w rękę jednej z zawodniczek Vålerengi, a arbitra Tess Olofsson bez wahania wskazała na jedenasty metr. Do piłki podeszła Lorena Azzaro. Strzał był mocny i precyzyjny – bramkarka Kjølberg nie miała żadnych szans.
Gol otworzył drogę do pełnej kontroli końcówki meczu. Paris FC utrzymał korzystny wynik, zachowując porządek w defensywie i nie dopuszczając do rozpaczliwych ataków osłabionego rywala.
Awans potwierdzony. Paris FC wciąż w grze o więcej
Zwycięstwo w Oslo oznacza, że Paris FC kończy 5. kolejkę fazy ligowej z dorobkiem 8 punktów i zapewnioną obecnością w barażach. To kolejny krok w udanej kampanii, w której francuski klub łączy stabilność w defensywie z konsekwencją w ataku.
Nagroda dla najlepszej zawodniczki meczu trafiła w ręce Melween Ndongali, która imponowała pewnością w defensywie i efektywnością w odbiorze.
