W Estadio Universitario ponownie uniosła się atmosfera wielkiego święta futbolu, a Tigres wykorzystały ją w pełni, pokonując América 1:0 i zapewniając sobie triumf w dwumeczu 4:3. Spotkanie od pierwszych minut toczyło się pod dyktando gospodyń, które szybko narzuciły intensywne tempo i przejęły inicjatywę w środku pola.
Decydujący moment wieczoru miał miejsce po jednej z dynamicznych akcji Tigres. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazła się Diana Ordoñez, która po przejęciu piłki wykorzystała lukę w ustawieniu defensywy Amériki. Jej precyzyjne uderzenie okazało się trafieniem na wagę mistrzostwa.
Zespół z Mexico City nie zamierzał składać broni. América próbowała odwrócić losy finału, konstruując ataki z większą cierpliwością i szukając swoich okazji przy stałych fragmentach gry. Kilka indywidualnych zrywów zmusiło defensywę Tigres do maksymalnej koncentracji, jednak gospodynie zachowały pełną kontrolę nad przebiegiem rywalizacji.
W końcówce piłkarki Amériki zwiększyły presję, starając się doprowadzić do remisu, który przedłużyłby ich nadzieje. Mimo to Tigres umiejętnie zamykały przestrzenie, nie pozwalając rywalkom na wypracowanie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Kibice zgromadzeni na stadionie nie ustawali w dopingu, a ich wsparcie wybrzmiewało aż do ostatniego gwizdka.
Triumf oznacza dla Tigres siódmy tytuł mistrzowski, co jeszcze mocniej utrwala ich pozycję najbardziej utytułowanej drużyny w historii meksykańskiej piłki kobiecej. Klub z Monterrey po raz kolejny udowodnił stabilność projektu sportowego i konsekwencję, która sezon po sezonie przynosi wymierne efekty.











