Sytuacja w rywalizacji o organizację Mistrzostw Europy Kobiet 2029 zmieniła się diametralnie po decyzji portugalskiej federacji (FPF), która oficjalnie wycofała się z wyścigu. To kolejna federacja, po włoskiej, która rezygnuje z ubiegania się o turniej, znacząco zawężając listę kandydatów. Decyzję Portugalczycy uzasadnili pełnym skupieniem na przygotowaniach do męskiego mundialu 2030, organizowanego wspólnie z Hiszpanią, Marokiem, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem.
W tej sytuacji Polska, obok Niemiec oraz wspólnego projektu Danii i Szwecji, pozostaje jednym z trzech realnych kandydatów. Coraz częściej mówi się, że nasza oferta wyróżnia się spójnością oraz świeżym spojrzeniem na rozwój kobiecego futbolu. Dodatkowym atutem jest również to, co wydarzy się już w przyszłym roku.
Mundial U-20 jako próba generalna przed EURO 2029
W 2026 roku Polska będzie gospodarzem Mistrzostw Świata U-20 kobiet – dużej, prestiżowej imprezy, która stanowi dla UEFA jasny sygnał, że nasz kraj potrafi organizować turnieje na światowym poziomie. To wydarzenie ma być naturalną „próbą generalną” przed ewentualnym EURO 2029.
Organizacja mundialu młodzieżowego pozwoli przetestować stadiony, logistykę, wolontariat oraz schematy współpracy z międzynarodowymi federacjami. To kluczowe argumenty, które mogą przeważyć na korzyść Polski podczas głosowania UEFA.
Decyzja już 3 grudnia
Komitet Wykonawczy UEFA ogłosi gospodarza kobiecego EURO 2029 już 3 grudnia. W przypadku zwycięstwa w naszej ofercie znajdzie się zestaw miast-gospodarzy prezentujących zróżnicowaną infrastrukturę i duże doświadczenie organizacyjne.
Wycofanie się Portugalii i wcześniejsza rezygnacja Włoch sprawiły, że polskie szanse wyraźnie wzrosły. W obliczu nadchodzącego mundialu U-20 nasza kandydatura nabiera dodatkowej wiarygodności, a wizja EURO 2029 w Polsce staje się coraz bardziej realna.
