W 9. kolejce Ekstraligi Futsalu Kobiet, rozgrywanej w mocno okrojonym składzie z powodu rozpoczęcia zgrupowania reprezentacji przed Mistrzostwami Świata w Filipinach, Rekord Bielsko-Biała po raz kolejny udowodnił, że jest w świetnej formie. Bielszczanki rozgromiły w wyjazdowym meczu UKS SMS Łódź aż 8:1 (4:0), nie pozostawiając rywalkom żadnych złudzeń.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem dla przyjezdnych. Już w 2. minucie po świetnej akcji Oksany Shevchuk gola zdobyła Martyna Cygan, wykorzystując idealne dogranie skrzydłowej. Kilka minut później sytuacja się powtórzyła – niemal identyczny atak zakończyła celnym uderzeniem Karolina Czyż, podwyższając wynik na 2:0.
Bielszczanki kontrolowały przebieg meczu i nie zwalniały tempa. W 15. minucie skuteczna akcja z autu zakończyła się trafieniem Mai Fal, a tuż przed przerwą duet Shevchuk–Maria Suwada rozmontował obronę łodzianek, ustalając wynik pierwszej połowy na 4:0.
Druga część spotkania rozpoczęła się od błyskawicznego trafienia – zaledwie 17 sekund po wznowieniu gry ponownie na listę strzelczyń wpisała się Martyna Cygan, pokonując bramkarkę Maję Sęk efektownym lobem. W 24. minucie gospodynie zdołały zdobyć honorowego gola – szybki kontratak wykończyła Kinga Dytrych, zmniejszając straty do 1:5.
Radość łodzianek trwała jednak krótko. Już minutę później Katarzyna Moskała przechwyciła piłkę i precyzyjnie zagrała do Karoliny Czyż, która ponownie trafiła do siatki. W 27. minucie Maja Fal popisała się kapitalnym strzałem z dystansu, po którym piłka zatrzepotała w samym okienku bramki. Wynik meczu ustaliła w 31. minucie Oksana Shevchuk, kończąc kontratak po podaniu Moskały.
„Rekordzistki” mogły jeszcze powiększyć dorobek bramkowy, jednak w końcówce zabrakło precyzji w wykończeniu lub dobrze interweniowała Maja Sęk.











