W niedzielne popołudnie, 19 października, w Myślenicach rozegrano spotkanie 1/32 finału Orlen Pucharu Polski Kobiet. Na sztucznej murawie przy ul. Zdrojowej miejscowy Respekt podejmował GKS Katowice. Starcie zapowiadało się na nierówny pojedynek i rzeczywiście — katowiczanki od pierwszych minut potwierdziły różnicę klas, triumfując aż 6:0.
GieKSa objęła prowadzenie już w 10. minucie po trafieniu Patrycji Kozarzewskiej, która głową wykorzystała precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego. To otworzyło worek z bramkami — zespół z Katowic całkowicie przejął kontrolę nad meczem i konsekwentnie rozbijał defensywę gospodyń. W 28. minucie na listę strzelczyń wpisała się Dżesika Jaszek, a trzy minuty później skutecznością popisała się Patricia Hmirová, podwyższając wynik na 3:0. Jeszcze przed przerwą drugiego gola zdobyła Kozarzewska, ustalając rezultat pierwszej połowy na 4:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Katowiczanki dalej dominowały, a rywalki miały coraz większe problemy z utrzymaniem się przy piłce. W 55. minucie kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisała się Patrycja Michalczyk, trafiając w samo okienko bramki Respektu. Wynik spotkania ustaliła w 71. minucie ponownie Hmirová, tym razem zaskakując bramkarkę bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego.
Pomimo kolejnych prób i zmian w składzie GieKSa nie zwalniała tempa, choć w końcówce Santa Vuskane nie wykorzystała rzutu karnego. Mimo to, katowiczanki odniosły pewne i efektowne zwycięstwo, potwierdzając swoją wysoką formę przed kolejnymi etapami rozgrywek.