Kobiecy zespół Deportivo Cali zapisał nowy rozdział w historii kolumbijskiego futbolu, awansując po raz pierwszy do finału Copa Libertadores Femenina. „Azucareras” pokonały w półfinale chilijskie Colo-Colo po serii rzutów karnych, a teraz staną naprzeciw najbardziej utytułowanego klubu w dziejach rozgrywek – brazylijskiego Corinthians.
Spotkanie finałowe odbędzie się w sobotę, 18 października, na stadionie Florencio Sola w Buenos Aires. Dla Cali będzie to okazja, by nawiązać do legendarnego triumfu Atlético Huila z 2018 roku, dotąd jedynego żeńskiego tytułu Libertadores w historii Kolumbii.
Droga do finału pełna emocji
W półfinale Deportivo Cali mierzyło się z Colo-Colo, które wcześniej zaskoczyło faworytów z Argentyny i Paragwaju. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a o awansie decydowały rzuty karne. Kolumbijki wykazały się nerwami ze stali – wszystkie pięć zawodniczek skutecznie wykorzystało swoje próby, podczas gdy Chilijki pomyliły się raz. Dzięki temu Cali wygrało 5:4 i zameldowało się w finale.
To był mecz pełen napięcia, w którym Deportivo stworzyło kilka dogodnych sytuacji, lecz piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki. Obrona zespołu z Santiago długo skutecznie odpierała ataki, ale ostatecznie to determinacja i spokój Kolumbijek w serii „jedenastek” przyniosły sukces.
Finał z „postrachem” Kolumbii
Rywalem Deportivo Cali będzie Corinthians – pięciokrotny mistrz kontynentu i obrońca tytułu. Brazylijki w półfinale pokonały po dramatycznym meczu i serii rzutów karnych inną rodaczkę – Ferroviárię. „Timao” zna smak zwycięstw nad kolumbijskimi zespołami – wygrywał finały z Independiente Santa Fe w 2021 i 2024 roku.
Dla Deportivo Cali to zatem nie tylko walka o pierwszy tytuł w historii klubu, ale też o przełamanie brazylijskiej dominacji w kobiecym futbolu południowoamerykańskim.
Co jest stawką?
Oprócz prestiżu, oba kluby powalczą o rekordowe nagrody finansowe. Zwyciężczynie otrzymają 2 miliony dolarów, a przegrane finału – 600 tysięcy. Dla kobiecego futbolu w Kolumbii to ogromna motywacja, a dla samego Deportivo – szansa na dołączenie do elity.
Finał zapowiada się na starcie stylów – brazylijskiego doświadczenia i kolumbijskiej pasji. Cali udowodniło już, że potrafi zaskakiwać. Teraz przed nimi największy test w historii.