Marzenia GKS-u Katowice o awansie do 1/8 finału UEFA Women’s Europa Cup zakończyły się na drugiej rundzie eliminacji. Po porażce 0:4 w pierwszym meczu w Szwecji, zadanie przed rewanżem na Arenie Katowice było niemal niemożliwe. Mimo ambitnej postawy i gola Dżesiki Jaszek, katowiczanki przegrały 1:3 i pożegnały się z rozgrywkami.
Od pierwszych minut spotkania widać było, że to zespół BK Häcken kontroluje przebieg gry. Już w 17. minucie po precyzyjnym strzale Moniki Jusu Bah piłka zatrzepotała w siatce gospodarzy. GieKSa jednak nie zamierzała się poddawać. Kilka minut później, po zamieszaniu w polu karnym, Dżesika Jaszek wykorzystała swoją szansę i doprowadziła do remisu, dając kibicom powód do radości.
W końcówce pierwszej połowy ponownie do głosu doszły Szwedki – Paulina Nyström uderzyła mocno sprzed pola karnego, nie dając szans Seweryn na skuteczną interwencję. Do przerwy BK Häcken prowadził 2:1 i praktycznie zapewnił sobie awans.
Po zmianie stron trener Karolina Koch dokonała kilku roszad, wprowadzając między innymi Aleksandrę Posiewkę, Julię Włodarczyk i Santę Saniję Vuskane. Katowiczanki próbowały odwrócić losy meczu, lecz to rywalki zadały ostateczny cios – w 73. minucie Faith Chinzimu ustaliła wynik na 3:1 dla BK Häcken.
Choć GKS Katowice nie zdołał awansować, zespół zaprezentował się z dobrej strony, szczególnie w pierwszej połowie, pokazując determinację i wolę walki z wymagającym rywalem.