W drugiej rundzie eliminacji Europa Cup GKS Katowice stanął przed niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Na wyjeździe zmierzył się z BK Häcken – liderem szwedzkiej Damallsvenskan i jednym z czołowych klubów Europy. Spotkanie przez długi czas układało się wyrównanie, ale końcówka meczu okazała się dla mistrzyń Polski wyjątkowo bolesna.
Pierwsza połowa to popis skutecznych interwencji Kingi Seweryn, która kilkukrotnie ratowała swoją drużynę po strzałach m.in. Alice Bergström czy Felicii Schröder. Gospodynie dominowały w posiadaniu piłki, jednak przez ponad godzinę GieKSa skutecznie odpierała kolejne ataki, próbując odgryzać się kontrami. Najbliżej zaskoczenia bramkarki BK Häcken była Klaudia Maciążka, ale jej dośrodkowanie nie znalazło adresatki.
Po przerwie szwedzki zespół jeszcze mocniej przycisnął. Najpierw groźnie uderzała Bergström, a w 64. minucie defensywa Katowic omal nie strzeliła gola samobójczego. Przewaga gospodyń w końcu przyniosła efekt. W 72. minucie Helena Sampaio wyskoczyła najwyżej do piłki i otworzyła wynik meczu. To był dopiero początek. Ta sama zawodniczka dołożyła jeszcze dwa trafienia (81’ i 86’), kompletując hat-tricka. W międzyczasie gola zdobyła także Paulina Nyström, która wykończyła składną akcję całego zespołu.
Ostatecznie BK Häcken wygrało 4:0 i do rewanżu w Katowicach podejdzie z ogromną zaliczką. Dla GieKSy zadanie odrobienia strat wydaje się wręcz mission impossible, ale katowiczanki będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością.
3 Comments