Servette SFCCF nie zawiodło swoich kibiców w powrocie na Stade des Trois-Chêne. Lider szwajcarskiej Nationalligi A pewnie pokonał FC Thun 4:0, a pierwsze skrzypce w tym widowisku zagrała Magdalena Sobal, która już w 2. minucie wpisała się na listę strzelczyń.
Polka błyskawicznie dała gospodyniom prowadzenie, wykorzystując okazję i zdobywając swoją drugą bramkę w tym sezonie ligowym. Trafienie Sobal było idealnym otwarciem spotkania – to ono ustawiło mecz i pozwoliło drużynie Cristiana Toro na spokojne budowanie przewagi.
Choć w pierwszej połowie piłka kilkakrotnie odbijała się od słupka i wynik długo nie chciał się zmienić, po przerwie Servette przełożyło dominację na gole. Najpierw w 56. minucie trafiła Therese Simonsson, a następnie dwukrotnie skutecznością popisała się Gloria Marinelli (71’ i 88’).
Końcowy rezultat 4:0 pokazuje pełną przewagę genewianek, które nie pozwoliły rywalkom na stworzenie poważnego zagrożenia. Bramkarka Enith Salon spędziła niemal całe spotkanie bez pracy, co najlepiej świadczy o różnicy poziomów między drużynami.
Dzięki tej wygranej Servette SFCCF umocniło się na pozycji lidera z 19 punktami w dorobku. Dla Magdaleny Sobal to kolejne potwierdzenie, że coraz śmielej odnajduje się w lidze szwajcarskiej i staje się ważnym ogniwem ofensywy zespołu.