Ósma kolejka ORLEN Ekstraligi przyniosła spotkanie, na które czekało wielu kibiców w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku. Po raz pierwszy w historii rozgrywek żeńska drużyna Lecha Poznań zmierzyła się z zespołem Śląska Wrocław. Pojedynek zakończył się wyraźnym zwycięstwem przyjezdnych – 3:0.

Śląsk do meczu przystępował po serii dwóch wysokich zwycięstw i liczył na kontynuację passy. Lechitki, jako beniaminek, chciały sprawić niespodziankę i zaskoczyć bardziej doświadczone rywalki. Początek rzeczywiście należał do gospodyń – oddały pierwszy groźny strzał, lecz dobrze ustawiona w bramce Zuzanna Błaszczyk nie dała się pokonać.
Z biegiem minut inicjatywę zaczęły przejmować wrocławianki. W 17. minucie dopięły swego – po wrzutce z lewej strony i zamieszaniu w polu karnym, Julia Jędrzejewska najlepiej odnalazła się w gąszczu zawodniczek i wpakowała piłkę do siatki. Dla skrzydłowej był to drugi gol z rzędu w lidze.
Jeszcze przed przerwą poznanianki starały się doprowadzić do wyrównania. Widać było determinację, ale defensywa Śląska i bramkarka WKS-u były bezbłędne. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem przyjezdnych.
Po zmianie stron Lech próbował odzyskać kontrolę, jednak z każdą minutą brakowało mu konkretów w ofensywie. Śląsk umiejętnie się bronił, a następnie wyprowadzał groźne akcje. Kluczowe rozstrzygnięcia zapadły w końcówce meczu – w 78. minucie wracająca po kontuzji Patrycja Ziemba wykorzystała podanie Jędrzejewskiej i podwyższyła wynik na 2:0.

Na pięć minut przed końcem rywalizacji efektownym strzałem zza pola karnego popisała się Martyna Buś. Jej uderzenie ustaliło wynik na 3:0 i przypieczętowało trzecią z rzędu wygraną Śląska.
Dzięki temu zwycięstwu wrocławianki utrzymują kontakt z czołówką tabeli, natomiast Lech musi szukać pierwszego triumfu w kolejnych spotkaniach.
ORLEN Ekstraliga Kobiet – 8. kolejka
Lech Poznań UAM – Śląsk Wrocław 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Jędrzejewska (17’), 0:2 Ziemba (78’), 0:3 Buś (86’)