Nowy sezon Google Pixel Frauen-Bundesligi wystartował z przytupem. Kibice w całych Niemczech obejrzeli gole, rekordy, dramaty i zwroty akcji, które pokazują, że liga zapowiada się pasjonująco od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Eintracht Frankfurt – SGS Essen 5:0
Frankfurt rozpoczął sezon w imponującym stylu. Pięć bramek i całkowita dominacja nad Essen sprawiły, że faworyt do czołówki tabeli już na starcie wysłał mocny sygnał rywalkom. Bohaterkami meczu były Nicole Anyomi i Geraldine Reuteler, a swoje zrobiła też debiutująca Amanda Ilestedt. SGS Essen nie tylko nie strzelił gola, ale też już w pierwszych minutach stracił Beke Sterner z powodu kontuzji.
1. FC Köln – RB Lipsk 0:2
W Kolonii obejrzeliśmy starcie pełne emocji, w którym kluczowe były dwa gole gości oraz… czerwona kartka Celiny Degen. Marleen Schimmer otworzyła wynik efektownym strzałem z dystansu, a po przerwie Sandrę Starke nie zatrzymała już żadna defensywa. Dla polskich kibiców ważny był udział Adrianny Achcińskiej (pełne 90 minut), Weroniki Zawistowskiej i Sylwii Matysik. Lipsk udanie zaczął sezon, a Kolonia mimo ambitnej postawy nie zdobyła punktów.
Bayern Monachium – Bayer Leverkusen 2:0
Mecz otwarcia w Monachium przeszedł do historii – na Allianz Arenie zjawiło się aż 57 762 kibiców, co jest nowym rekordem frekwencji w kobiecej klubowej piłce w Niemczech. Na boisku długo utrzymywał się bezbramkowy remis, ale w końcówce Vanessa Gilles i Klara Bühl zapewniły mistrzyniom kraju trzy punkty. Bayer długo się bronił, ale musiał uznać wyższość faworyta.
Werder Brema – SC Freiburg 1:1
Pierwszy remis nowego sezonu padł w Bremie. Freiburg prowadził po pięknym trafieniu Lisy Karl, ale końcówka należała do gospodyń. Po czerwonej kartce dla Ingibjörg Sigurdardottir, Werder wykorzystał rzut karny, a Larissa Mühlhaus uratowała punkt dla swojego zespołu. Debiut nowych trenerów obu ekip zakończył się więc podziałem punktów.
Hamburger SV – VfL Wolfsburg 3:3
Hit kolejki i prawdziwy rollercoaster emocji! HSV, wracający do Bundesligi po 13 latach przerwy, podejmował faworyta rozgrywek – Wolfsburg. „Wilczyce” prowadziły już 2:0 i 3:1, ale gospodynie nie poddały się i w doliczonym czasie gry Svea Stoldt doprowadziła do sensacyjnego remisu. Publiczność na Volksparkstadion długo o tym meczu nie zapomni.
FC Union Berlin – 1. FC Nürnberg 1:1
W meczu beniaminków Bundesligi padł remis 1:1. Przed ponad 11 tysiącami kibiców Union prowadził po rzucie karnym Lisy Heiseler, ale w samej końcówce punkt Norymberdze uratowała Selma Licina. Na murawie pełne spotkanie rozegrały dwie Polki – Tanja Pawollek w barwach Unionu oraz Oliwia Woś dla Norymbergi.
FC Carl Zeiss Jena – TSG 1899 Hoffenheim 1:4
Hoffenheim rozpoczęło sezon mocnym akcentem, wygrywając 4:1 na wyjeździe. Dublety dla gości zdobyły Selina Cerci i Melissa Kössler, a dla gospodarzy trafiła Merza Julevic. W drugiej połowie na boisku pojawiła się Dominika Grabowska, która zastąpiła Marie Steiner w 59. minucie. Dzięki temu zwycięstwu Hoffenheim plasuje się tuż za liderującym Eintrachtem Frankfurt.