London City Lionesses, które dopiero co zameldowały się w FA Women’s Super League, przeprowadziły prawdziwy transferowy szturm w ostatnich godzinach letniego okienka. Klub z Londynu sfinalizował aż 16 transferów, a wśród nich znalazły się dwa spektakularne ruchy, które odbiły się szerokim echem w całej Europie.
Największym hitem okazało się sprowadzenie Grace Geyoro z Paris Saint-Germain. Francuska pomocniczka, mająca na koncie ponad sto występów w narodowych barwach, przeniosła się do Lionesses za kwotę 1,4 mln funtów – to nowy rekord w historii klubu oraz jeden z najwyższych transferów w kobiecej piłce.
Drugim głośnym ruchem było wykupienie z Barcelony młodziutkiej reprezentantki Hiszpanii, Lucíi Corrales, za około 430 tysięcy funtów. 19-latka, wychowanka słynnej akademii La Masia, podpisała czteroletni kontrakt i ma być inwestycją w przyszłość zespołu.
Dzięki wsparciu właścicielki Michele Kang, beniaminek WSL w zaledwie kilka miesięcy zbudował skład pełen gwiazd i utalentowanych piłkarek. Do drużyny dołączyły także m.in. Jana Fernandez z Barcelony, Danielle van de Donk z Lyonu, była kapitan Manchesteru United Katie Zelem czy reprezentantka Anglii Nikita Parris.
Tym samym London City Lionesses stają się jednym z najbardziej ambitnych projektów w kobiecej piłce, a ich pierwsze mecze w WSL zapowiadają się na wyjątkowo interesujące.