Gdy wydawało się, że zamknęła rozdział reprezentacyjnej kariery, Marta wróciła – i to w wielkim stylu. 39-letnia ikona światowego futbolu odegrała kluczową rolę w finale CONMEBOL Copa América Femenina 2025, zdobywając dwa gole i przyczyniając się do dziewiątego triumfu Brazylii w historii turnieju.
Reprezentacja Canarinhas sięgnęła po tytuł po emocjonującym spotkaniu z Kolumbią, które zakończyło się remisem 4:4 po dogrywce. Decyzja o powrocie Marty do kadry narodowej zapadła na kilka miesięcy przed turniejem – do składu wróciła w maju, tuż przed rozpoczęciem zmagań kontynentalnych.
Już w półfinale przeciwko Urugwajowi wpisała się na listę strzelczyń, ale to, co najważniejsze, przyszło w finale. Wejście na boisko w końcówce regulaminowego czasu gry przy stanie 2:2 było kluczowe. Brazylijki straciły gola na 3:2, ale to właśnie Marta, jak za dawnych lat, uratowała zespół – trafiając w doliczonym czasie gry z dystansu.
W dogrywce ponownie wpisała się na listę strzelczyń, dając Brazylii prowadzenie. Choć Kolumbia zdołała wyrównać i doprowadzić do rzutów karnych, Canarinhas okazały się skuteczniejsze w serii jedenastek. Ostatecznie Brazylia sięgnęła po tytuł, a Marta została wybrana najlepszą zawodniczką finału.
Dla legendarnej piłkarki to czwarty triumf w Copa América, po sukcesach w latach 2003, 2010 i 2018. Choć jej rzut karny w finale został obroniony, to rola, jaką odegrała w najważniejszych momentach turnieju, przeszła do historii.
📌 Ciekawostka:
Marta zdobyła bramki lewą i prawą nogą, pokazując, że mimo upływu lat jej technika i instynkt są nadal na najwyższym poziomie.
