Wydawało się, że to już koniec. Po 25 minutach Szwecja prowadziła 2:0, a Anglia wyglądała na kompletnie rozbitą. Jednak w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Mistrzynie Europy pokazały ogromną determinację, doświadczenie i stalowe nerwy. Pokonały Szwecję w najbardziej dramatycznym ćwierćfinale Euro 2025, awansując do półfinału po serii rzutów karnych, która przejdzie do historii turnieju.
Piorunujący początek Skandynawek
Już w 2. minucie Kosovare Asllani wykorzystała fatalny błąd Jess Carter i Keiry Walsh, przechwytując piłkę i posyłając ją precyzyjnie obok Hannah Hampton. Zanim Anglia zdołała otrząsnąć się z pierwszego ciosu, przyszło kolejne uderzenie – w 25. minucie Stina Blackstenius uciekła defensywie i pewnie umieściła piłkę przy dalszym słupku. Po raz pierwszy od bardzo dawna Anglia wyglądała na bezradną – pod presją szwedzkiego pressingu, bez pomysłu i siły przebicia.
Chloe Kelly delivers for England once again 🅰️👏#WEUROassists || @AmazonUK pic.twitter.com/EXj1P3cU2i
— UEFA Women's EURO 2025 (@WEURO2025) July 17, 2025
Przełom dopiero po zmianach
Choć do przerwy wynik nie uległ zmianie, a Szwecja miała kolejne okazje (Hampton świetnie obroniła strzał Rolfö), to w drugiej połowie sytuacja zaczęła się zmieniać. Sarina Wiegman długo zwlekała ze zmianami, ale kiedy w 70. minucie na murawie pojawiły się Beth Mead, Chloe Kelly, Michelle Agyemang i Esme Morgan – gra Anglii nabrała nowej energii.
79.minuta – znakomite dośrodkowanie Kelly, Bronze wyskakuje najwyżej i głową zdobywa kontaktowego gola. Dwie minuty później chaos w szwedzkim polu karnym, Mead zgrywa głową, a Agyemang strzela wyrównującą bramkę. 2:2 w 81. minucie i emocje sięgnęły zenitu.
Lauren James, that's outrageous 😳#WEURO2025 || @Lionesses pic.twitter.com/KblA53Zz6i
— UEFA Women's EURO 2025 (@WEURO2025) July 17, 2025
Dogrywka pod znakiem bólu i zmęczenia
Dogrywka toczyła się już pod dyktando zmęczenia i walki fizycznej. Leah Williamson doznała skręcenia kostki i musiała zejść z boiska, Bronze zakleiła udo taśmą, Hampton doznała krwotoku z nosa po zderzeniu, a Lauren James odczuła brutalny faul Hurtig. Tempo meczu nieco spadło, ale napięcie rosło – wszyscy czuli, że wszystko rozstrzygnie się w jedenastkach.
Rzuty karne – historia pisze się na naszych oczach
To był moment próby. Szwecja, która tak pewnie zaczęła mecz, kompletnie pogubiła się w serii rzutów karnych. Trafiły tylko dwie z siedmiu prób – Zigiotti Olme i Björn. Angeldahl i Jakobsson nie pokonały Hampton, Eriksson trafiła w słupek, a Holmberg i Falk przestrzeliły. Po stronie Anglii pomyliły się m.in. Greenwood i Clinton, ale bramki Bronze, Russo i Kelly wystarczyły, by zapewnić awans.
To był futbol w najczystszej postaci: chaos, zwroty akcji, kontuzje, gole, łzy i bohaterki. Hannah Hampton stała się niekwestionowaną gwiazdą tego meczu, udowadniając, że nawet będąc w cieniu Mary Earps, można błysnąć w najważniejszym momencie.
Not done yet. CHANGING ROOM SCENES! ❤️ pic.twitter.com/v2R8FD69zh
— Lionesses (@Lionesses) July 17, 2025
Co w półfinale?
Anglia awansowała do półfinału i zagra we wtorek, 22 lipca o 20:00 z Włochami. Szwecja, po serii 15 meczów bez porażki, kończy turniej w dramatycznych okolicznościach. Choć zagrała fantastyczną pierwszą połowę, nie potrafiła dowieźć prowadzenia, a nerwy zawiodły ją w najważniejszym momencie.