„To nie był mecz, to była wojna nerwów!” Anglia wyrzuca Szwecję po niesamowitym dreszczowcu i rzutach karnych!
Euro Świat

„To nie był mecz, to była wojna nerwów!” Anglia wyrzuca Szwecję po niesamowitym dreszczowcu i rzutach karnych!

Wydawało się, że to już koniec. Po 25 minutach Szwecja prowadziła 2:0, a Anglia wyglądała na kompletnie rozbitą. Jednak w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Mistrzynie Europy pokazały ogromną determinację, doświadczenie i stalowe nerwy. Pokonały Szwecję w najbardziej dramatycznym ćwierćfinale Euro 2025, awansując do półfinału po serii rzutów karnych, która przejdzie do historii turnieju.

Piorunujący początek Skandynawek

Już w 2. minucie Kosovare Asllani wykorzystała fatalny błąd Jess Carter i Keiry Walsh, przechwytując piłkę i posyłając ją precyzyjnie obok Hannah Hampton. Zanim Anglia zdołała otrząsnąć się z pierwszego ciosu, przyszło kolejne uderzenie – w 25. minucie Stina Blackstenius uciekła defensywie i pewnie umieściła piłkę przy dalszym słupku. Po raz pierwszy od bardzo dawna Anglia wyglądała na bezradną – pod presją szwedzkiego pressingu, bez pomysłu i siły przebicia.

Przełom dopiero po zmianach

Choć do przerwy wynik nie uległ zmianie, a Szwecja miała kolejne okazje (Hampton świetnie obroniła strzał Rolfö), to w drugiej połowie sytuacja zaczęła się zmieniać. Sarina Wiegman długo zwlekała ze zmianami, ale kiedy w 70. minucie na murawie pojawiły się Beth Mead, Chloe Kelly, Michelle Agyemang i Esme Morgan – gra Anglii nabrała nowej energii.

79.minuta – znakomite dośrodkowanie Kelly, Bronze wyskakuje najwyżej i głową zdobywa kontaktowego gola. Dwie minuty później chaos w szwedzkim polu karnym, Mead zgrywa głową, a Agyemang strzela wyrównującą bramkę. 2:2 w 81. minucie i emocje sięgnęły zenitu.

 Dogrywka pod znakiem bólu i zmęczenia

Dogrywka toczyła się już pod dyktando zmęczenia i walki fizycznej. Leah Williamson doznała skręcenia kostki i musiała zejść z boiska, Bronze zakleiła udo taśmą, Hampton doznała krwotoku z nosa po zderzeniu, a Lauren James odczuła brutalny faul Hurtig. Tempo meczu nieco spadło, ale napięcie rosło – wszyscy czuli, że wszystko rozstrzygnie się w jedenastkach.

 Rzuty karne – historia pisze się na naszych oczach

To był moment próby. Szwecja, która tak pewnie zaczęła mecz, kompletnie pogubiła się w serii rzutów karnych. Trafiły tylko dwie z siedmiu prób – Zigiotti Olme i Björn. Angeldahl i Jakobsson nie pokonały Hampton, Eriksson trafiła w słupek, a Holmberg i Falk przestrzeliły. Po stronie Anglii pomyliły się m.in. Greenwood i Clinton, ale bramki Bronze, Russo i Kelly wystarczyły, by zapewnić awans.

To był futbol w najczystszej postaci: chaos, zwroty akcji, kontuzje, gole, łzy i bohaterki. Hannah Hampton stała się niekwestionowaną gwiazdą tego meczu, udowadniając, że nawet będąc w cieniu Mary Earps, można błysnąć w najważniejszym momencie.

Co w półfinale?

Anglia awansowała do półfinału i zagra we wtorek, 22 lipca o 20:00 z Włochami. Szwecja, po serii 15 meczów bez porażki, kończy turniej w dramatycznych okolicznościach. Choć zagrała fantastyczną pierwszą połowę, nie potrafiła dowieźć prowadzenia, a nerwy zawiodły ją w najważniejszym momencie.

Weronika Bryndza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

error: Content is protected !!