Na trzy dni przed ćwierćfinałem Mistrzostw Europy kobiet reprezentacja Szwajcarii niespodziewanie odwołała wtorkowy trening. Powodem była fala przeziębień, która przetoczyła się przez szatnię drużyny. Zdecydowano się na środki ostrożności, aby uniknąć dalszego rozprzestrzeniania się infekcji w zespole.
Oficjalny komunikat tamtejszej federacji pojawił się tuż przed rozpoczęciem zajęć – kilka zawodniczek miało wykazywać objawy infekcji górnych dróg oddechowych. Zespół szkoleniowy podjął decyzję o odwołaniu całej sesji i przesunięciu jej na środę. Na ten moment nie podano, które piłkarki są chore ani jak poważna jest sytuacja.
Już w weekend problemy zdrowotne wykluczyły z aktywnego udziału w treningach m.in. Julię Stierli i Coumbę Sow. Dalsze zakłócenia w przygotowaniach mogą znacząco wpłynąć na gotowość Helwecek do nadchodzącego starcia z rozpędzoną Hiszpanią.
Mecz z aktualnymi mistrzyniami świata zaplanowano na piątek 18 lipca. To właśnie Hiszpanki wyeliminowały Szwajcarki w 1/8 finału ostatniego mundialu, wygrywając 5:2. Dla podopiecznych Pii Sundhage będzie to więc okazja do sportowego rewanżu, choć obecna sytuacja zdrowotna mocno komplikuje plan odbudowy formy przed tym wymagającym spotkaniem.
Władze drużyny gospodarzy nie ukrywają, że liczą na poprawę stanu zdrowia zawodniczek i wznowienie pełnych przygotowań najpóźniej w środę.
