Walka o ćwierćfinał kobiecego Pucharu Narodów Afryki TotalEnergies CAF 2024 nabiera rumieńców. W piątkowym starciu grupy C Ghana i Mali podzieliły się punktami, remisując 1:1 na Stade Municipal de Berkane. Wynik ten nie daje spokoju żadnej z drużyn i komplikuje sytuację w najbardziej wyrównanej grupie turnieju.
Dla Ghany był to mecz o być albo nie być po porażce z RPA w pierwszej kolejce. „Czarne Królowe” dobrze rozpoczęły spotkanie i szybko objęły prowadzenie po trafieniu Alice Kusi. Jednak mimo dobrej pierwszej połowy, podopieczne Kima Björkegrena nie potrafiły wykorzystać kolejnych okazji i zamknąć meczu.
Mali, które wcześniej pokonało Tanzanię, z każdą minutą nabierało pewności siebie. Po przerwie wyrównało za sprawą Aïssaty Traoré, która skutecznie wykończyła akcję Saratou Traoré. Końcówka meczu to prawdziwa nawałnica ze strony Ghany, ale bramkarka Fatoumata Karentao broniła jak natchniona, ratując punkt dla swojej drużyny.
Remis oznacza, że Mali zachowuje szanse na awans – ma cztery punkty i los we własnych rękach. Ghana ma tylko jeden punkt i by liczyć się w grze o ćwierćfinał, musi bezwzględnie wygrać ostatni mecz z Tanzanią i liczyć na sprzyjające rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach.
WAFCON 2024 nie przestaje zaskakiwać – grupa C po raz kolejny udowadnia, że zasługuje na miano „Grupy Śmierci”.