W 18. kolejce rozgrywek 2. ligi kobiet Wisła Płock odniosła cenne wyjazdowe zwycięstwo, pokonując Słupczankę Słupca 2:0. Dla zespołu z Mazowsza to ważna rehabilitacja po dwóch wcześniejszych porażkach.
Już w pierwszym kwadransie meczu przyjezdne objęły prowadzenie — precyzyjne podanie otwierające linię obrony wykorzystała Kinga Brzezińska, skutecznie finalizując akcję w polu karnym. Mimo prób odpowiedzi ze strony gospodyń, dobrze dysponowana bramkarka Dorota Szalińska kilkukrotnie ratowała swój zespół przed utratą gola, skutecznie interweniując po błędach koleżanek w rozegraniu.
Po przerwie gospodynie próbowały przejąć inicjatywę i zagrać bardziej ofensywnie, jednak to Nafciarki ponownie wpisały się na listę strzelczyń. W 59. minucie Daria Kusa przechwyciła piłkę w okolicach pola karnego przeciwniczek i podwyższyła prowadzenie płocczanek na 2:0.
Decydujący moment meczu miał jednak miejsce tuż przed końcem spotkania. Gdy Słupczanka wywalczyła rzut karny, Szalińska ponownie stanęła na wysokości zadania, skutecznie broniąc jedenastkę i przypieczętowując zwycięstwo swojego zespołu.
Dzięki tej wygranej Wisła Płock nie tylko dopisała kolejne trzy punkty do ligowej tabeli, ale również odzyskała pewność siebie przed końcówką sezonu.