W meczu otwierającym 20. kolejkę Orlen Ekstraligi piłkarki Resovii Rzeszów nie były w stanie zatrzymać ofensywnej maszyny z Łęcznej. Górnik wygrał na wyjeździe aż 6:0, a bohaterką wieczoru została Julia Piętakiewicz, która aż czterokrotnie wpisała się na listę strzelczyń.
Początkowo spotkanie układało się dość spokojnie. Resovianki z determinacją broniły się przed atakami faworyzowanych rywalek. Utrzymały bezbramkowy remis do 24. minuty, ale gdy Piętakiewicz otworzyła wynik, worek z bramkami się rozwiązał.
Zespół z Łęcznej szybko złapał rytm i jeszcze przed przerwą powiększył prowadzenie za sprawą trafień Anny Lefeld oraz ponownie Piętakiewicz. Gospodynie nie były w stanie przeciwstawić się rozpędzonym „Zielonym”, które kontrolowały przebieg meczu od momentu zdobycia pierwszego gola.
Po zmianie stron przewaga Górnika była jeszcze bardziej wyraźna. W 51. minucie Piętakiewicz skompletowała hat-tricka, a dziesięć minut później na listę strzelczyń wpisała się również Zuzanna Zawadzka. Rzeszowianki straciły animusz, a goście bez litości punktowali dalej – czwartą bramkę w tym meczu zdobyła Piętakiewicz w 67. minucie.
W końcówce spotkania Resovię przed jeszcze wyższą porażką uratowała bramkarka Natalia Pydych, która obroniła rzut karny.
Zespół z Łęcznej wywozi z Rzeszowa cenne trzy punkty i zmniejsza dystans do ligowej czołówki. Tymczasem sytuacja Resovii staje się coraz trudniejsza – utrzymanie w lidze oddala się z każdym meczem.