W meczu 19. kolejki I ligi kobiet Legia Ladies zremisowała bezbramkowo ze Ślęzą Wrocław. Spotkanie, które miało być dla obu ekip szansą na przedłużenie marzeń o awansie, zakończyło się wynikiem, który zamiast przybliżyć, praktycznie oddala je od czołówki tabeli.
Od pierwszych minut było jasne, że stawką są nie tylko trzy punkty, ale i ostatnia nadzieja na dogonienie liderów. Obie drużyny podeszły do gry bardzo ostrożnie, unikając ryzyka i skupiając się na utrzymywaniu piłki w środkowej strefie. Dopiero po kilkunastu minutach więcej inicjatywy zaczęły przejawiać zawodniczki Ślęzy, które mocno naciskały rywalki pressingiem.
Legionistki miały swoje szanse. Natalia Nestorowicz i Courtney Butlion mogły otworzyć wynik jeszcze w pierwszej połowie, ale w kluczowych momentach świetnie interweniowała bramkarka Ślęzy, Bianka Raduj. Z kolei wrocławianki najbliżej szczęścia były po rzucie wolnym wykonywanym przez Małgorzatę Rogus, jednak Wiktoria Nowak popisała się znakomitą obroną.
Druga część meczu to kontynuacja znanego już scenariusza – dużo walki w środku pola, pressing Ślęzy i próby Legii opierające się na dalekich zagraniach. Największe emocje przyniosła 58. minuta, kiedy Ślęza otrzymała rzut karny. Jednak Nowak ponownie stanęła na wysokości zadania, broniąc strzał Oliwii Adamiec.
Mimo roszad w składzie i zmiany ustawienia na bardziej ofensywne, Legii nie udało się wykorzystać przewagi w końcowych fragmentach meczu. Piłka po strzale Amandy Moura Pietrzak wylądowała co prawda w siatce, ale sędzia odgwizdała spalonego. Nerwowa końcówka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a remis 0:0 zamknął obu zespołom drogę do walki o miejsce premiowane awansem.
Po 19. kolejkach Legia, Ślęza oraz Medyk Konin mają po 33 punkty i siedem oczek straty do drugiego miejsca w tabeli. UJ Kraków i Lech UAM Poznań nie zwalniają tempa, pewnie pokonując swoich rywali w tej serii gier.
Choć Legia Ladies może mówić o dużym rozczarowaniu, na wyróżnienie zasługują Wiktoria Nowak – autorka kilku kluczowych interwencji, w tym obronionego karnego – oraz Martyna Kośmińska, pewna ostoja defensywy.