Reprezentacja Holandii nie zawiodła przed własną publicznością – w meczu Ligi Narodów OranjeLeeuwinnen pokonały Austrię 3:1 i umocniły się w walce o najwyższe cele w grupie. Choć wynik może sugerować pewne zwycięstwo, spotkanie nie obyło się bez emocji, powrotów po kontuzjach i niepokojących sygnałów przed rewanżem.
Trener Andries Jonker postawił na ustawienie z trójką środkowych obrończyń, w którym znalazła się debiutująca Veerle Buurman. Holenderki rozpoczęły dynamicznie, a ich dominacja szybko przełożyła się na bramkę – już w 12. minucie fantastycznym uderzeniem zza pola karnego popisała się Jackie Groenen, zdobywając swojego pierwszego gola w kadrze od dwóch lat.
Niewiele brakowało, a Lineth Beerensteyn podwyższyłaby wynik, ale Manuela Zinsberger uratowała Austriaczki przed stratą kolejnej bramki. Gościnie z kolei groźnie zaatakowały za sprawą Sarah Zadrazil, która trafiła w poprzeczkę. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć blisko podwyższenia była też Vivianne Miedema, która wróciła do wyjściowego składu reprezentacji po długiej przerwie spowodowanej kontuzją.
Druga połowa rozpoczęła się od idealnego wejścia Damaris Egurroli – pomocniczka strzałem głową po rzucie rożnym podwyższyła prowadzenie Oranje na 2:0. W 61. minucie boisko po kontuzji kolana opuściła Pelova, witana owacjami – jej powrót po długiej rehabilitacji to jeden z najjaśniejszych punktów wieczoru w Almelo.
Na kwadrans przed końcem Austriaczki sprokurowały rzut karny po faulu na Beerensteyn. Do jedenastki podeszła doświadczona Sherida Spitse, która właśnie tego dnia zapisała się w historii jako zawodniczka z najdłuższym stażem w reprezentacji Holandii – 18 lat i 215 dni. Spitse nie pomyliła się i ustaliła wynik na 3:0.
W doliczonym czasie gry Austria zdobyła honorowego gola autorstwa Marii Plattner, a chwilę później pojawiły się powody do niepokoju – bramkarka Daphne van Domselaar doznała urazu stopy podczas próby interwencji. Mimo bólu zeszła z boiska o własnych siłach, ale jej występ w nadchodzącym rewanżu w Altach stoi pod znakiem zapytania.
Holenderki zgarnęły trzy punkty i z pewnością będą chciały pójść za ciosem już we wtorek. Rewanżowe starcie z Austrią rozpocznie się o 18:15.
