Manchester United prowadzi rozmowy z Gotham FC w sprawie wypożyczenia brazylijskiej napastniczki Geyse. Transfer ten staje się coraz bardziej prawdopodobny po emocjonalnym wpisie zawodniczki na Instagramie, w którym wyraziła swoje poczucie osamotnienia i nieszczęścia w klubie.
26-letnia piłkarka niedawno przeżyła osobistą tragedię – w styczniu zmarł jej brat. Klub udzielił jej wówczas urlopu okolicznościowego, przez co opuściła cztery mecze. Jednak agent zawodniczki, Luis Filipe Silva, oskarżył Manchester United o próbę wypożyczenia Geyse do amerykańskiego klubu w czasie, gdy uczestniczyła w ceremonii pogrzebowej brata.
Trener United, Marc Skinner, odniósł się do tej sytuacji, podkreślając, że klub nieustannie wspiera zawodniczkę i szuka dla niej najlepszego rozwiązania.
„Klub zaoferował jej ogromne wsparcie i nadal to robi. Jest w centrum naszej troski, jeśli chodzi o jej dobre samopoczucie” – powiedział Skinner. – „Wiem, że Manchester United prowadzi rozmowy z Gotham FC na temat możliwego wypożyczenia. Dla Geyse to może być szansa na poprawę jej samopoczucia i znalezienie miejsca, w którym będzie czuła się lepiej” – dodał.
Jednak relacje na linii trener–zawodniczka wydają się być napięte. Agent Geyse otwarcie przyznał, że „nie ma żadnej relacji” między nią a Skinnerem. Sam trener nie chciał komentować tej sytuacji, podkreślając, że priorytetem jest dobro piłkarki.
W ostatnim czasie pojawiły się także doniesienia o niezadowoleniu innych zawodniczek Manchesteru United, w tym Irene Guerrero i byłej kapitan drużyny, Katie Zelem. Skinner stanowczo zaprzeczył problemom w relacjach z zawodniczkami: „Mam naprawdę dobre relacje z moimi piłkarkami. Moje drzwi zawsze są otwarte, jeśli ktoś chce porozmawiać.”
Na ten moment przyszłość Geyse pozostaje niepewna, ale jej odejście na wypożyczenie do Gotham FC wydaje się coraz bardziej realne.
