Nie każda piłkarka może pochwalić się tak barwną i pełną sukcesów karierą jak Marta Mika. Jej historia to nie tylko pasmo zwycięstw, ale przede wszystkim dowód na to, że miłość do piłki nożnej potrafi przetrwać próbę czasu i zmieniać się w nowe role.
Od Częstochowy po mistrzostwo Polski
Początki Mika miała skromne – wychowała się w klubie Gola Częstochowa, by następnie przejść do Mitechu Żywiec. Prawdziwą markę wyrobiła sobie jednak w Unii Racibórz, gdzie od rundy wiosennej sezonu 2009/10 rozpoczęła złotą passę. To właśnie w barwach Unii czterokrotnie sięgnęła po mistrzostwo Polski i trzykrotnie po Puchar Polski, stając się jednym z filarów defensywy zespołu.
Po latach triumfów przyszła pora na nowe wyzwania – Zagłębie Lubin, niemiecki Blau-Weiss Hohen Neuendorf, a następnie powrót na polskie boiska w barwach Czarnych Sosnowiec. W sierpniu 2017 roku Mika ogłosiła zakończenie kariery, jednak piłka nożna wciąż była dla niej zbyt ważna, by całkowicie się z nią rozstać. W 2018 roku powróciła jeszcze na murawę, występując w częstochowskich drużynach Stradomiu i Skry, gdzie pełniła funkcję grającej trenerki.
Z orzełkiem na piersi
Reprezentacja Polski również miała w Mika swoją cichą, ale solidną podporę. Debiutowała w kadrze seniorskiej 11 marca 2007 roku w meczu z Belgią, który zakończył się remisem 1:1. Przez lata była częścią drużyny narodowej, uczestnicząc w eliminacjach do mistrzostw Europy 2009. Jej licznik w biało-czerwonych barwach zatrzymał się na 44 oficjalnych spotkaniach – choć nie zdobyła żadnej bramki, jej wkład w defensywę zespołu był nieoceniony.
Trenerska pasja
Po zakończeniu kariery zawodniczej Mika płynnie przeszła na trenerską stronę futbolu. W latach 2018–2022 prowadziła Skrę Częstochowa, a następnie Raków Częstochowa (2022–2023), zdobywając doświadczenie i kształtując swoje podejście do szkolenia zawodniczek. W 2021 roku została asystentką selekcjonerki seniorskiej reprezentacji Polski, Niny Patalon, wcześniej pełniąc tę samą funkcję w kadrze U-17.
Marta Mika to przykład piłkarki, która nie tylko osiągnęła sukces na boisku, ale także z powodzeniem odnalazła się w nowej roli, przekazując swoją wiedzę kolejnym pokoleniom. Choć już nie wbija się w korki, jej wpływ na polski futbol kobiecy jest wciąż wyraźnie widoczny. To właśnie takie postaci budują przyszłość kobiecej piłki w Polsce – z pasją, determinacją i niegasnącą miłością do sportu.