Rzym nie przestaje wygrywać. Po Scudetto i Pucharze Włoch, drużyna prowadzona przez Alessandro Spugnę dołożyła do swojej kolekcji kolejne trofeum, triumfując w Superpucharze Włoch 2024/25. Na stadionie Picco di La Spezia pokonała Fiorentinę 3:1 w widowisku pełnym emocji i dominacji Norweżki Emilie Haavi.
Roma Nie Do Zatrzymania
Dla Giallorossi jest to już drugie zwycięstwo w Superpucharze w ciągu ostatnich trzech lat. Mimo trudnego początku sezonu – eliminacji z fazy grupowej Ligi Mistrzyń i drugiego miejsca w tabeli Serie A, siedem punktów za Juventusem – Roma pokazała, że wciąż jest potęgą włoskiego futbolu kobiecego.
Pierwsza bramka spotkania padła po błędzie defensywy Fiorentiny. Glionna, wybrana do wyjściowej jedenastki zamiast nie w pełni zdrowej Viens, zaskoczyła bramkarkę Fiskerstrand precyzyjnym strzałem. Fiorentina próbowała odpowiedzieć, ale pomimo kilku okazji, wyrównać udało się dopiero w drugiej połowie, gdy Madelen Janogy skutecznie wykończyła akcję po podaniu Severiny I.
Haavi Show
Gdy wydawało się, że Fiorentina wraca do gry, Roma szybko odpowiedziała. Emilie Haavi, będąca w wyśmienitej formie, przeprowadziła kluczową akcję, którą na gola zamieniła Valentina Giacinti. W końcówce spotkania Roma dobiła rywalki – trzeciego gola zdobyła Corelli, pieczętując triumf mistrzyń Włoch.