2024 to kolejna okazja dla wielu piłkarek na pokazanie się światu swoim talentem i unikalnym stylem gry. Po obejrzeniu niezliczonej ilości spotkań lig z całego globu zebrałam dla Was, w mojej opinii, najlepsze zawodniczki tego roku. Jedne znamy od kilku dobrych lat, a niektóre okazały się być odkryciem sezonu rozgrywek w danej lidze.
Temwa Chawinga (Malawi/Kansas City Current) – odkrycie tego sezonu w amerykańskiej lidze NWSL. Po transferze z Wuhanu pokazała pełnię swoich możliwości, zdobywając nagrodę MVP ligi, Złotego Buta NWSL i znalazła się w jedenastce sezonu rozgrywkowego. Moim zdaniem solidne wzmocnienie dla Kansas City Current na lata. Pewna w ataku zawodniczka, która nie boi się grać fizycznie, ale jak na swój wiek wyróżnia się dużą dojrzałością na boisku i dobrze współpracuje z linią pomocy, co przekłada się na liczne trafienia. Kluczowa postać w klubie i reprezentacji. Jeżeli wykorzysta swój pełny potencjał, ma szansę nawet stać się jedną z najlepszych piłkarek na świecie i spróbować swoich sił w europejskim futbolu.
Alexia Putellas (Hiszpania/FC Barcelona) – w tym roku jedynie potwierdziła po raz kolejny swoją pozycję w światowej piłce i nie schodzi z tronu. Kolejne triumfy z FC Barceloną i passa dobrych meczów reprezentacji Hiszpanii dają nam obraz liderki, jaką jest Putellas. Jej atuty to doświadczenie, umiejętności przywódcze oraz boiskowa mądrość. Hiszpańska tiki-taka to definicja jej stylu gry. Podania, ale też umiejętność kontrolowania meczu bez piłki przy nodze, daje obraz skali potencjału żywej legendy katalońskiej drużyny.
Aitana Bonmati (Hiszpania/FC Barcelona) – tworzy dobrany duet w klubie i reprezentacji z Alexią Putellas, przez co stały się koszmarem obrończyń i bramkarek na całym świecie. Po raz drugi z rzędu najlepsza piłkarka na świecie, zdobywczyni Złotej Piłki. Co tu więcej powiedzieć – to po prostu Aitana. Skromna dziewczyna z Katalonii czarująca na boiskach, będąca postrachem niejednej bramkarki.
Giulia Gwinn (Niemcy/FC Bayern Monachium) – nowa liderka reprezentacji Niemiec. Przez wielu nazywana jest dziedzicem Alexandry Popp, która zrezygnowała z występów w reprezentacji narodowej. Gwinn idealnie odnalazła się w nowej roli. Mistrzyni Niemiec z Bayernem, kluczowa zawodniczka zarówno w klubie, jak i w reprezentacji narodowej. Poprowadziła klub do wygrania pierwszego w swojej historii DFB-Supercup w wygranym finale 1-0 z Wolfsburgiem. Widać po takich meczach, jak Bawarki stopniowo strącają Wolfsburg z tronu wieloletniego lidera niemieckich rozgrywek. Tytuł niemieckiej piłkarki roku 2024 mówi sam za siebie.
Marta (Brazylia/Orlando Pride) – ten sezon NWSL należał do Orlando. Marta stała się liderką fenomenu amerykańskiej piłki klubowej, i kolejny raz pokazała, że określenie kobiecego Pele nie jest przypadkowe. Ona po prostu starzeje się jak wino, im więcej doświadczenia i minut na boisku tym lepiej. Dla młodszych koleżanek mentorka, dla starszych przywódca boiskowy i również ogromny autorytet. Co tu więcej mówić, nawet pierwszą nagrodę FIFA imienia Marty za najpiękniejszą bramkę sezonu zdobyła właśnie … Marta.
Alyssa Naeher (USA/Chicago Red Stars) – następczyni Hope Solo po pechowych igrzyskach w 2016 roku. Odnalazła się doskonale na tej pozycji stając się przy okazji legendą Chicago Red Stars. Introwertyczna zawodniczka otrzymała tytuł bramkarki roku FIFA. W ten sposób zamknęła rozdział pod tytułem reprezentacja narodowa piękną klamrą. Dwukrotna mistrzyni świata, która nigdy nie zawodzi między słupkami z charakterystycznym dla siebie spokojem i pewnością siebie.
Vicky López (Hiszpania/FC Barcelona) – podobnie jak Lamine Yamal jest dowodem profesjonalizmu w szkoleniu młodzieży w katalońskiej La Masii. Golden Girl 2024, odkrycie sezony i jedna z kluczowych zawodniczek FC Barcelony. Energiczna, pełna pasji do gry według niejednego kibica na naszych oczach u boku Alexii Putellas wyrasta na jej przyszłą następczynię.
Hannah Hampton (Anglia/Chelsea FC) – najmłodsza bramkarka ze stoma występami w rodzimej WSL. Mistrzyni Europy 2021, godne zastępstwo Karen Bardsley w kadrze narodowej. Pełna energii, pasji i zaangażowania z każdym sezonem zyskuje na jakości gry i widać jak piłkarsko ewoluuje w dobrym kierunku.
Christine Sinclair (Kanada/Portland Thorns) – jak już kończyć karierę to w wielkim stylu. Najlepsza strzelczyni reprezentacyjna w historii futbolu, która strzelanie goli ma chyba zapisane w DNA. Liderka, strzelczyni i autorytet dla każdego. Czego chcieć więcej? Zasmuciła fanów Portland Thorns ogłaszając koniec kariery, jednak klub i kibice pożegnali ją godnie. Pewnie nie jednemu miłośników amerykańskiej (i nie tylko) piłki pań zakręciła się łezka w oku. Po prostu profesjonalizm. Do ostatniego dotknięcia piłki była najjaśniejszą gwiazdą na polu gry zajmując na stałe miejsce w panteonie gwiazd futbolu.
Barbra Banda (Zambia/Orlando Pride) – wraz z Martą stworzyła zabójczy duet. Fenomenalna passa piłkarek z Florydy to pokaz jej niesamowitego talentu i boiskowej magii. Pod okiem Marty widocznie dojrzała jako zawodniczka. Jak dla mnie, kolejne odkrycie tego sezonu NWSL. Afrykańska piłkarka roku w pełni zasłużona.
Lucy Bronze (Anglia/Chelsea FC) – najlepsza obrończyni na świecie od lat, filar obrony The Blues. Po prostu defensywny geniusz i istny koszmar napastniczek w całej Europie. Po powrocie do ojczyzny po pobycie w FC Barcelonie przywiozła ze sobą hiszpańską zaciekłość i waleczność, które dopełniły jej grę. Boiskowy geniusz, strateg, który ma piłkę w małym palcu.
Ewa Pajor (Polska/FC Barcelona) – na sam koniec zostawiam najlepsze. Po transferze do Katalonii liderka reprezentacji Polski rozwinęła się niesamowicie. Urodzinowy awans na mistrzostwa Europy po jej bramce to idealny obraz tego jaką piłkarką jest. Jej zaangażowanie, walka na boisku i niezwykła kreatywność w budowaniu akcji są tym, za co pokochali ją kibice nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Obecnie grając w Lidze Mistrzyń cały czas o sobie przypomina strzelając ogromną ilość bramek dla Blaugrany.