Sezon 2009/10 przeszedł do historii jako ostatni rozgrywany w formacie sześciozespołowej Ekstraligi. Po raz kolejny najlepsza okazała się Unia Racibórz, która udowodniła, że ich poprzedni triumf nie był przypadkiem. Drużyna Remigiusza Trawińskiego zdominowała ligę, kończąc sezon z ogromną przewagą nad resztą stawki.
Liga Mistrzyń: Trudny początek na europejskiej arenie
Unia Racibórz jako mistrz Polski wystąpiła w premierowej edycji kobiecej Ligi Mistrzyń UEFA. Rozgrywki rozpoczęła od 1/16 finału, gdzie czekało niemieckie SV Neulengbach. Pomimo ogromnej determinacji i wyrównanej walki, polska drużyna musiała uznać wyższość rywalek, kończąc swoją europejską przygodę na tym etapie. Był to jednak cenny krok w kierunku zdobywania doświadczenia w rywalizacji z najlepszymi drużynami Europy.
Ekstraliga: Drugi z rzędu triumf Unii
Na krajowym podwórku Unitki nie miały sobie równych. Zakończyły sezon z przewagą aż 13 punktów nad drugim Medykiem Konin, co potwierdziło ich dominację w polskiej piłce. Drużyna z Raciborza imponowała formą i skutecznością, a kluczową postacią była Anna Sznyrowska, która z 24 bramkami sięgnęła po koronę królowej strzelczyń.
Końcowa klasyfikacja Ekstraligi w sezonie 2009/10:
- Unia Racibórz
- Medyk Konin
- AZS Wrocław
- AZS PSW Biała Podlaska
- TS Mitech Żywiec
- Praga Warszawa
Zmiany w lidze: Powiększenie Ekstraligi do 10 drużyn
Sezon 2009/10 był ostatnim rozgrywanym w formacie sześciozespołowym. Po spadku Pragi Warszawa w barażu, Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o powiększeniu ligi do dziesięciu drużyn. Zmiana ta miała na celu zwiększenie konkurencyjności rozgrywek i stworzenie lepszych warunków do rozwoju kobiecej piłki nożnej w Polsce.
Do Ekstraligi awansowało pięć drużyn:
- Pogoń Szczecin Women
- Górnik Łęczna
- Czarni Sosnowiec
- Stilon Gorzów Wielkopolski
- 1. FC AZS AWF Katowice
Co dalej?
Zmiana formatu ligi otwierała nowy rozdział w historii polskiego kobiecego futbolu. Więcej drużyn oznaczało więcej emocji, większą liczbę meczów i szansę na rozwój kolejnych talentów. Jednak jedna rzecz pozostała niezmienna – Unia Racibórz wciąż była na szczycie i nic nie wskazywało, by szybko miała ustąpić miejsca innym.