Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej zakończyła postępowanie wyjaśniające dotyczące zarzutów wobec klubu Stomilanki Olsztyn. Wcześniej trener Wojciech Polak został zdyskwalifikowany na mocy decyzji podjętej w związku z doniesieniami o jego zachowaniu. Wśród zarzutów pod adresem klubu pojawiały się oskarżenia o poniżanie, zastraszanie, opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń oraz nierówne traktowanie zawodniczek.
Wyniki postępowania
Komisja przeanalizowała szczegółowo zgromadzone materiały dowodowe, w tym wyjaśnienia złożone przez siedem zawodniczek, dwudziestu rodziców, prezesa klubu oraz członków sztabu szkoleniowego. Na tej podstawie ustalono, że:
- Zaległe wynagrodzenia zawodniczek, wskazane w oświadczeniach, zostały uregulowane przez klub.
- Brak jest podstaw do uznania, że zachowania prezesa i trenera klubu wyczerpywały znamiona mobbingu lub innych nadużyć naruszających godność osobistą zawodniczek zgodnie z Regulaminem Dyscyplinarnym PZPN.
- Uchybienia organizacyjne w działalności klubu, choć istniały, nie były na tyle poważne, aby można było je uznać za rażące naruszenie przepisów.
Nierówne traktowanie i zarzuty etniczne
Szczególną uwagę Komisja poświęciła zarzutom dotyczącym nierównego traktowania zawodniczek o innym pochodzeniu etnicznym. Po analizie dowodów nie potwierdzono zasadności tych oskarżeń.
Komisja wskazała, że:
- Zawodniczki, które miały być ofiarami takiego zachowania, nie odpowiedziały na wezwania Komisji ani nie potwierdziły przytoczonych w oświadczeniu medialnym faktów.
- Klub zapewniał komunikację w języku polskim i angielskim, a także korzystał z usług tłumacza w celu wsparcia zawodniczek zagranicznych.
Decyzja Komisji
Na podstawie zgromadzonych dowodów Komisja Dyscyplinarna zdecydowała o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec klubu Stomilanki Olsztyn oraz jego prezesa. Komisja uznała, że brak jest przesłanek do stwierdzenia rażącego naruszenia przepisów dyscyplinarnych.
Komentarz Komisji
Komisja podkreśla, że sprawa została przeanalizowana z najwyższą starannością. W toku postępowania uwzględniono wszystkie dostępne materiały dowodowe oraz liczne oświadczenia zawodniczek, rodziców i członków sztabu szkoleniowego.
Choć decyzja Komisji może budzić emocje, warto zaznaczyć, że zakończenie sprawy może pozwolić klubowi skupić się na dalszym rozwoju i poprawie organizacji działalności w przyszłości.