Ostatni mecz Fleury w 2024 roku zakończył się zwycięstwem nad Montpellier. W kluczowym starciu o powrót na szczyt tabeli drużyna Frédérica Biancalaniego triumfowała 1:0, a bohaterką spotkania została Ewelina Kamczyk. Polka z zimną krwią wykorzystała rzut karny w 75. minucie, zapewniając swojej drużynie niezwykle cenne trzy punkty. Na murawie pojawiła się również druga Polka, Dominika Kopińska, która w końcówce spotkania pomogła utrzymać korzystny wynik.
Pierwsza połowa bez goli, ale z przewagą Fleury
Fleury od początku meczu narzuciło swoje tempo, próbując przełamać defensywę Montpellier. Już w 3. minucie Louis rozegrała świetną akcję, dogrywając w pole karne, gdzie Jaurena oddała strzał, ale został on skutecznie zablokowany przez obrończynie gospodarzy. W kolejnych minutach to Fleury dominowało, wykorzystując szybkość i kreatywność swoich skrzydłowych.
Najbliżej zdobycia bramki w pierwszej połowie była ponownie Louis, która w 35. minucie minęła bramkarkę Montpellier, ale jej strzał z linii bramkowej w ostatniej chwili wybiła obrończyni. Mimo wielu prób pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa i decydujący moment Kamczyk
Po przerwie Fleury nadal kontrolowało grę, szukając okazji do zdobycia prowadzenia. Kluczowa akcja miała miejsce w 75. minucie, gdy Traoré została sfaulowana w polu karnym przez bramkarkę Montpellier. Sędzia bez wahania wskazała na jedenasty metr, a do piłki podeszła Ewelina Kamczyk. Polka, znana ze swojej skuteczności, pewnym strzałem pokonała bramkarkę rywalek, dając Fleury upragnione prowadzenie.
Kamczyk, która rozegrała pełne 90 minut, imponowała nie tylko w ofensywie, ale również w odbiorze piłki i kreowaniu gry w środku pola.
W końcówce meczu na boisku pojawiła się Dominika Kopińska, kolejna Polka w barwach Fleury. Jej wejście z ławki pomogło drużynie utrzymać przewagę i skutecznie neutralizować ataki Montpellier, które desperacko szukało wyrównania.
Pomimo prób gospodarzy Fleury zachowało koncentrację w defensywie i dowiozło cenne zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Fleury kończy rok z przytupem
Dzięki wygranej Fleury awansowało na 5. miejsce w tabeli, gromadząc 17 punktów. Ostatni mecz w 2024 roku był nie tylko pokazem determinacji całej drużyny, ale również potwierdzeniem świetnej formy Eweliny Kamczyk, która coraz bardziej zaznacza swoją obecność w lidze francuskiej.
Teraz zawodniczki Fleury udają się na zasłużoną przerwę świąteczną, by wrócić do gry 7 stycznia 2025 roku w starciu z Paris Saint-Germain. Czy Polki znów odegrają kluczową rolę? Tego dowiemy się już w nowym roku!