Roma nie zwalnia tempa w Lidze Mistrzyń, a Galatasaray było jej kolejną ofiarą. W wyjazdowym meczu we Stambule włoska drużyna pewnie zwyciężyła 6:1, zachowując tym samym komplet punktów po dwóch kolejkach fazy grupowej.
Od pierwszych minut spotkania było jasne, kto rządzi na boisku. Turecka defensywa nie radziła sobie z naciskiem rywalek, co szybko przyniosło efekty. Już w 7. minucie Hawa Cissoko otworzyła wynik meczu po precyzyjnym strzale głową z rzutu rożnego. To był jednak dopiero początek problemów Galatasaray.
Roma dominowała nie tylko w posiadaniu piłki, ale przede wszystkim w liczbie stwarzanych okazji. Turecka bramka była pod nieustannym oblężeniem, a golkiperka Gamze Yaman miała pełne ręce roboty. W 24. minucie Valentina Giacinti podwyższyła prowadzenie, wykorzystując doskonałą wrzutkę Vereny Hanshaw.
Druga połowa przyniosła kolejne trafienia dla włoskiej drużyny, a Galatasaray nie było w stanie odpowiedzieć. Gole Emilie Haavi oraz Manueli Giugliano ustaliły wynik na 6:1, a Roma mogła cieszyć się z pewnej wygranej.
Galatasaray próbowało swoich sił w kontratakach, ale defensywa Romy była nie do przebicia. Dopiero w końcówce meczu Turczynki zdobyły honorowe trafienie, które jednak nie zmieniło obrazu jednostronnego spotkania.
Roma, z kompletem punktów, kontynuuje swój marsz w Lidze Mistrzyń, pokazując, że jest jednym z faworytów do awansu z grupy.