W 8. kolejce Orlen Ekstraligi, GKS Katowice kontynuował swoją znakomitą passę, odnosząc ósme z rzędu ligowe zwycięstwo. Tym razem przeciwnikiem była drużyna Górnika Łęczna, która przyjechała do Katowic z nadzieją na przerwanie imponującej serii gospodyń.
Od pierwszych minut spotkania piłkarki Górnika starały się przejąć inicjatywę, zagrażając bramce GieKSy. Już w 7. minucie Klaudia Lefeld oddała groźny strzał z dystansu, który jednak minimalnie minął bramkę strzeżoną przez Kingę Seweryn. Chwilę później odpowiedziała GieKSa, lecz strzał Słowińskiej również nie znalazł drogi do siatki. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wzajemnych prób zdobycia przewagi, aż w 42. minucie Gabriela Grzybowska zdołała umieścić piłkę w siatce po rzucie wolnym, co dało prowadzenie gospodyniom.
Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. GKS Katowice nie zamierzał zwalniać tempa i już w 52. minucie Nicola Brzęczek podwyższyła wynik, skutecznie wykańczając dośrodkowanie Turkiewicz. Piłkarki z Łęcznej, mimo niekorzystnego wyniku, nie poddały się i starały się odpowiedzieć szybkimi kontrami. Bohaterką gości była bramkarka Górnika, Sandra Urbańczyk, która popisała się kilkoma świetnymi interwencjami, powstrzymując kolejne ataki katowiczanek.
Pomimo zaciętej walki ze strony Górnika, GKS Katowice kontrolował przebieg spotkania, zachowując przewagę aż do końca meczu. Ostatecznie zawodniczki z Katowic triumfowały 2:0, a ich stadion pozostaje twierdzą nie do zdobycia. Ten wynik potwierdza ich dominację w rozgrywkach ligowych, a kibice mogą być dumni z formy swoich ulubienic.
GKS Katowice z kompletem punktów zbliża się do dalszej części sezonu z ogromnymi ambicjami, a ich imponująca passa z pewnością będzie budzić respekt kolejnych rywali.