Górnik Łęczna potwierdził swoją dobrą formę w siódmej kolejce Orlen Ekstraligi, pewnie pokonując Stomilanki Olsztyn 4:0 na własnym boisku. Gospodynie od początku narzuciły tempo, a solidna gra ofensywna w połączeniu z błędami defensywy przyjezdnych doprowadziła do wysokiego zwycięstwa.
Już w 15. minucie spotkania Górnik otworzył wynik meczu, kiedy po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Klaudii Lefeld, Julia Piętakiewicz wykorzystała sytuację i celnym uderzeniem głową umieściła piłkę w siatce. Mimo kilku prób ofensywnych ze strony Stomilanek, Górnik Łęczna nadal kontrolował przebieg spotkania.
W 40. minucie, po błyskotliwym podaniu Anny Rędzi, Klaudia Lefeld podwyższyła prowadzenie na 2:0, obijając piłkę o słupek i nie dając szans Ewie Sikorze. Do przerwy gospodynie miały pełną kontrolę nad meczem.
Druga połowa zaczęła się od dominacji Górnika. W 57. minucie Anna Rędzia zdobyła trzeciego gola po świetnym dograniu z lewego skrzydła Jagody Cyraniak. Chwilę później, w 62. minucie, Aleksandra Posiewka zaledwie kilka minut po wejściu na boisko dobiła strzał Roksany Ratajczyk, ustalając wynik spotkania na 4:0.
Stomilanki miały kilka prób przełamania, ale bez skutecznych akcji. Najbliżej zdobycia bramki była Katarzyna Kałużna, której strzał na bliższy słupek wybroniła jednak Sandra Urbańczyk. Górnik pewnie dążył do utrzymania wyniku, a w samej końcówce bliska zdobycia drugiej bramki była Posiewka, jednak jej próba zakończyła się niepowodzeniem.