W spotkaniu piątej kolejki Orlen Ekstraligi, Górnik Łęczna pokazał, że ich forma jest na wysokim poziomie, miażdżąc na własnym boisku Pogoń Dekpol Tczew aż 6:0. Zielono-Czarne od początku dominowały i nie dały rywalkom najmniejszych szans na odwrócenie losów spotkania.
Już od pierwszych minut było widać, że gospodynie nie zamierzają odpuszczać. Choć Pogoń starała się grać wysoko, dochodząc na 20-25 metr od bramki Górnika, to nie miało większego wpływu na przebieg meczu. W 6. minucie Katja Skupień wykonała idealne dośrodkowanie w pole karne, a Julita Głąb nie zmarnowała okazji, pięknie uderzając zza pola karnego i otwierając wynik meczu.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0, a to za sprawą Marcjanny Zawadzkiej, która w ostatnich dziesięciu minutach tej części spotkania zdobyła dwie bramki, pokazując swoją skuteczność i czujność w polu karnym rywalek.
Po przerwie tempo nieco spadło, ale to nie oznaczało, że Górnik rezygnował z dalszego powiększania przewagi. Pogoń próbowała stawić opór, jednak defensywa Górnika była tego dnia nie do przejścia. W 77. minucie Aleksandra Drąg popisała się niesamowitym strzałem z dystansu, który dobił rywalki i zamknął jakiekolwiek marzenia o odrobieniu strat. Zaledwie pięć minut później Roksana Ratajczyk dośrodkowała, a Marcjanna Zawadzka, strzelając hat-tricka, podwyższyła prowadzenie.
Na kilka minut przed końcem Julia Piętakiewicz dobiła zespół Pogoni, ustalając wynik na 6:0. Górnik Łęczna zagrał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, potwierdzając swoją dominację w Orlen Ekstralidze.