W drugiej kolejce Ekstraligi Kobiet, piłkarki Grot SMS Łódź zmierzyły się z AP Orlen Gdańsk na stadionie przy ul. Milionowej. Choć oba zespoły walczyły o swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, mecz zakończył się remisem 1:1, co oznacza, że nadal pozostają bez kompletu punktów w rundzie jesiennej.
Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, ale to drużyna z Gdańska jako pierwsza objęła prowadzenie. W 27. minucie Jolanta Siwińska precyzyjnie dośrodkowała z lewej strony boiska, a Klaudia Fabova wykazała się sprytem w polu karnym, pokonując bramkarkę Grot SMS. Gospodynie nie zamierzały jednak składać broni i jeszcze przed przerwą doprowadziły do wyrównania. W 44. minucie po podaniu Pauliny Filipczak, Katie Lampen pewnym strzałem umieściła piłkę w siatce.
Druga połowa toczyła się w zaciętym tempie, a łodzianki miały kilka szans na objęcie prowadzenia, jednak zabrakło skuteczności. Mimo starań obu zespołów, więcej goli już nie padło, a mecz zakończył się podziałem punktów.
Dla obu drużyn to spotkanie było szansą na przełamanie i zdobycie pierwszego zwycięstwa w sezonie, ale remis oznacza, że nadal będą musiały na to poczekać. Kolejne mecze pokażą, czy SMSu i AP Orlenu zdołają wreszcie zdobyć pełną pulę punktów.