Dawno na naszych łamach nie gościł… więc w te święta zapraszamy na wywiad z selekcjonerem Reprezentacji Kobiet w futsalu Wojciechem Weissem. Tutaj Jacek Piotrowski omówił z trenerem tajemnice jego długowieczności na stanowisku, ale też pozytywny rozwój futsalu kobiet w Polsce, na który patrzy z optymizmem. Trzeba pamiętać, że wkrótce też eliminacje do pierwszych historycznych Mistrzostw Świata.
W różnych reprezentacjach ciągłe zmiany, a Wojciech Weiss ciągle na stanowisku.
Myślę, że to pytanie nie powinno być skierowane do mnie.
Czemu?
Jestem trenerem Reprezentacji od 2016 roku, od samego początku w moim sztabie są ze mną trenerzy Samuel Jania i Łukasz Błaszczyk z małą przerwą Julita Szumińska w roli kierownika. Obecny sztab tworzą również dwie fizjoterapeutki Natalia Makowska i Agnieszka Łusiewicz, doktor Marta Krzyszczuk oraz trener analityk Paweł Sobieraj i to dzięki nim oraz tym, którzy tworzyli sztab we wcześniejszych latach jak fizjoterapeuta Bartek Grobelny, lekarz Mirek Dabąl, czy kierownicy Antek Kordos i Mateusz Gołas, ja wciąż jestem na stanowisku selekcjonera. To dzięki tym ludziom praca w Reprezentacji jest dla mnie nie tylko ogromnym zaszczytem, ale również wielką przyjemnością. Otoczyłem się świetnymi fachowcami i ludźmi, którym mogę ufać i może to jest właśnie tajemnica tej długowieczności!
Futsal w tym sezonie ma być grany aż do maja. Czy można już mówić o trwałym rozdziale od piłki?
Niestety nie, co pokazuje obecny sezon i ilość przekładanych meczów w Ekstralidze futsalu głównie ze względu na mecze trawiaste. Niestety to nie takie proste, jakby się mogło wydawać i nie wystarczy wydłużenie sezonu futsalowego. To oczywiście bardzo ważny i moim zdaniem nieunikniony ruch w kierunku rozwoju kobiecego futsalu w Polsce i myślę, że za kilka lat przyniesie nam wymierne efekty.
Czego jednak tutaj brakuje?
Za takimi reformami muszę pójść również pieniądze, których w kobiecym futsalu brakuje. Trzeba pamiętać, że w obecnym sezonie może trzy zespoły w Ekstralidze grają tylko w futsal, reszta łączy grę w Ekstralidze futsalu z grą na różnych poziomach rozgrywek trawiastych. Nie o to chodzi.
Jak więc wygląda przy tym wszystkim cały kobiecy futsal?
Myślę, a nawet jestem pewien, że kobiecy futsal w Polsce się rozwija, idzie w dobrym kierunku. Może te zmiany nie są tak szybkie i spektakularne jakbyśmy sobie życzyli, ale z roku na rok poziom indywidualny zawodniczek oraz samych zespołów wzrasta co przekłada się również na coraz lepsze wyniki Reprezentacji. Już od kilku lat w rozgrywkach Ekstraligi góruje południowa część Polski i patrząc na obecny sezon… chyba będzie podobnie.
Przejdźmy do najważniejszego, czyli polskiej kadry. W czym widać jej zalety?
Mamy w Polsce bardzo uzdolnione i ambitne dziewczyny, które z roku na rok robią ogromne postępy. Ostatnie mecze między innymi podwójna wygrana z czwartą drużyną Europy, czyli Węgierkami tylko to potwierdza. Również przykład Klaudii Kubaszek, która po świetnym dla nas turnieju w Porecu dostała propozycję z Włoch i jako pierwsza w historii wyjechała do silnego zagranicznego klubu futsalowego pokazuje, że Europa nas bacznie obserwuje i coraz bardziej liczy się z naszą Reprezentacją. Jestem pewien, że w najbliższym czasie kolejne nasze zawodniczki będą kontynuować swoją karierę futsalową w zagranicznych klubach.
Pomogą w tym wielkie turnieje.
Plany się nam trochę pozmieniały, ale w pozytywnym znaczeniu. W październiku mieliśmy rozgrywać eliminację Mistrzostw Europy, ale FIFA podjęła decyzję o powołaniu do życia Mistrzostw Świata w futsalu kobiet i w roku 2024 zagramy pierwszy raz w historii w eliminacjach do turnieju finałowego Mistrzostw Świata. Także od roku 2024 terminarz reprezentacyjny będzie bardzo napięty, bo co roku będą albo eliminację ME, MŚ lub turnieje finałowe tych rozgrywek. To również pokazuje, że futsal kobiecy rozwija się nie tylko w Polsce, ale też w Europie i na Świecie.
Oceniając ostatnie powołania, na topie jest rekord, a konkretnie Rekord Bielsko-Biała. Przynajmniej cztery zawodniczki w kadrze. Dobra praca w tym klubie, talenty, a może coś innego?
Rekord od kilku lat jest czołowym zespołem w Polsce. Myślę, że na obecną chwilę jest to najbardziej profesjonalny i najlepiej zorganizowany futsalowy klub w Polsce, który dokonał rozdziału na trawę i futsal i w żaden sposób nie ucierpiał na tym sportowo. Oczywiście ze świetną organizacją w klubie, możliwością sprowadzania i opłacania najlepszych zawodniczek musi iść w parze bardzo dobra praca trenerska i taka właśnie jest w Rekordzie. Znam doskonale Trenera Samuela Janię, z którym od samego początku mojej pracy z Reprezentacją tworzę duet trenerski i wiem, że jest Trenerem bardzo wymagającym z ogromną wiedzą, którą umie przekazać zawodniczkom.
Czy jest zawodniczka, bez której Pan nie wyobraża gry reprezentacji?
Każda zawodniczka, która została powołana przeze mnie do Reprezentacji zasługuje na to w stu procentach i każda z nich jest w tym samym stopniu tej kadrze potrzebna. Mamy już kręgosłup zespołu, ale również chciałem to mocno podkreślić, że nie zamykamy się na nowe dziewczyny czego przykładem są dwa ostatnie mecze w roku 2023 w których zadebiutowało pięć zawodniczek, a dwie Agaty Bała i Sobkowicz wróciły po kilku letniej przerwie. Cały czas bacznie obserwujemy rozgrywki ligowe, pucharowe, młodzieżowe oraz akademickie i szukamy dziewczyn, które mogą wzmocnić Reprezentację.
Współpraca z klubami. Nie ma problemu z powoływaniem zawodniczek do kadry?
W większości przypadków nie mamy żadnych problemów z klubami jeśli chodzi o powołania do reprezentacji. Myślę, że stosunki na linii Kluby – Reprezentacja są bardzo dobre! Dla klubów to ogromne wyróżnienie, że ich zawodniczka dostaje powołanie i chętnie się tym faktem chwalą. My jako sztab również nie zamykamy się na trenerów klubowych i każdy, kto chce może przyjechać na zgrupowanie i obserwować treningi kadry, z czego kilku trenerów już skorzystało. Bardzo w ostatnich latach pomógł nam PZPN i Komisja Futsalu, która układa tak terminarz ligowy, aby zrobić przerwy na zgrupowania Reprezentacji.
Jak uklada się współpraca z PZPN.
Tak jak wcześniej wspomniałem jeśli chodzi o współpracę PZPN – Reprezentacja jest ona na najwyższym poziomie i niczego nam nie brakuje. Kilka lat temu PZPN powołał koordynatora wszystkich futsalowych Reprezentacji w osobie Trenera męskiej Reprezentacji A Błażej Korczyńskiego, który jest takim naturalnym łącznikiem pomiędzy mną i moim sztabem a władzami PZPN co bardzo ułatwia nam funkcjonowanie. Jak sama nazwa koordynator wskazuje Błażej Korczyński koordynuje również naszą pracę szkoleniową, a jego pomoc i ogromna wiedza jest dla nas bardzo ważna i istotna.
Teraz już trochę luźniej. Jaki jest Wojciech Weiss na co dzień. Jak rodzina reaguje na częste nieobecności?
Na co dzień jestem wykładowcą na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, trenerem KU AZS UAM Poznań oraz trenerem edukacyjnym w certyfikacji PZPN przez co faktycznie czasu dla siebie czy rodziny mam niestety bardzo mało, na czym na pewno cierpią moje dzieci i żona. Mam ten komfort w domu, że moja żona jest byłą piłkarką i trenerką, a obecnie pracuję również w piłce nożnej w Wielkopolski Związku Piłki Nożnej i doskonale czuje sport i zdaje sobie sprawę z charakteru mojej pracy.-
Ulubione zajęcia?
Jak tylko czas pozwala to staramy się w każdej wolnej chwili wyjechać gdzieś za granicę lub w Polskę i pokazać dzieciom jak piękny jest świat. A takie moje największe po sporcie hobby to motoryzacja, a w szczególności stara motoryzacja. Jestem posiadaczem prawie 50-letniego Opla i gdy tylko mogę wyjeżdżam nim z garażu.
Święta i Nowy Rok. Czego życzyć futsalowi i wszystkim go wspierającym?
Myślę, że nie będę oryginalny i chciałbym wszystkim życzyć zdrowia i spełnienia marzeń, a środowisku kobiecego futsalu ciągłego rozwoju, jeszcze większej radości i wytrwałości w tym co robimy, bo warto podkreślić, że w kobiecym futsalu w większości pracują ludzie z ogromną pasją! Z takich przyziemnych rzeczy, ale bardzo istotnych chciałbym życzyć, aby polskim futsalem kobiecym jeszcze bardziej zainteresowały się media z tymi najważniejszym na czele i żeby w końcu sponsorzy pchali się drzwiami i oknami, bo myślę, że warto wspierać dziewczyny!
Rozmawiał Jacek Piotrowski