Szybko, łatwo i przyjemnie
Mundial Reprezentacje Świat

Szybko, łatwo i przyjemnie

 Piłkarki z Beneluksu bezproblemowo rozbiły rywalki z Wietnamu. Po pierwszej odsłonie było wiadomo komu uda się zakończyć zmagania na szczycie grupowej tabeli. Pomimo okazałej wygranej Pomarańczowe Lwice muszą zachować zimną głowę przed fazą pucharową.

Jako pierwsze swojej sytuacji podbramkowej szukały zawodniczki z Azji, jednak samo uderzenie po akcji która była skutkiem niedokładnego rozegrania futbolówki przez Spitse okazało się być mocno nieprecyzyjne. Pierwszą bramkę na tym turnieju zdobyła Lieke Martens, po długim zagraniu w pole karne od Dominique Janssen ze środkowej strefy boiska. Chwilę potem na listę strzelczyń wpisała się również druga napastniczka, Katja Snoeijs. Dwukrotnie przed szansami na pokonanie golkiperki stawała Jill Roord, jednak w obu przypadkach była zbyt mało dokładna. Na początku drugiego kwadransa zmagań, piłka ponownie wylądowała w siatce Thi Kim Thanh Tran, po idealnym przymierzeniu Esmee Brugts z dystansu na dalszy słupek. Starania Roord o kolejną bramkę na tym Mundialu zostało sfinalizowane w połowie pierwszej połowy, kiedy to wykończyła atak zainicjowany przez Janssen. Swoją okazję miała także Stefanie van der Gragt oraz przed kolejnymi możliwościami stanęła Snoeijs. Tuż przed zejściem do szatni rezultat podwyższyła Daniëlle van de Donk. Pomocniczka znalazła się najbliżej odbitej przez bramkarkę piłki. Po zmianie stron szansę na pierwsze minuty na dużej imprezie otrzymała Wieke Kaptein, która tym samym została najmłodszą debiutantką na Mistrzostwach Świata w historii reprezentacji Niderlandów. Bliźniaczą bramkę do tej z pierwszej połowy zaliczyła występująca na pozycji lewej wahadłowej Brugts. Tym razem także decyzja o oddaniu strzału z dystansu okazała się być tą trafną. Mało usatysfakcjonowana jedną bramką wydawała się być nowa zawodniczka Manchesteru City, jej uderzenie sprzed linii 16 metra zostało zatrzymane przez poprzeczkę. Cel udało się dopiąć dopiero kilka minut przed zakończeniem konfrontacji, gdy trafiła głową do bramki. Próbujące zdobyć bramkę honorową reprezentantki Wietnamu stanęły przed szansą na to po dośrodkowaniu z narożnika, jednak nieskutecznym uderzeniem w polu karnym wykazała się Thi Hai Linh Tran.

https://www.youtube.com/watch?v=-V_Ruoe4cCg

 Właściwie to trudno znaleźć jakiś powód do narzekania po dzisiejszym spotkaniu. Po konfrontacji z Amerykankami pisałem, że czekam na mecz w którym pokażą pełną pulę swoich umiejętności. Wciąż liczę, iż to spotkanie przede nimi, z rywalem z wyższej klasy niż dzisiejszy. Z całym szacunkiem do futbolistek Złotych Smoków, ale ogranie przeciwniczek tej klasy było po prostu obowiązkiem drugiej drużyny globu. Na wprawianie się w stan mega euforii jest jeszcze ciut za wcześnie. Na snucie wizji o podbiciu świata także. Co prawda podopieczne Duc Chung Maia starały się sporadycznie zaznaczyć swoją obecnością pod bramką Daphne van Domselaar, lecz była bramkarka FC Twente ani razu nie została poważnie przetestowana. W przeciwieństwie do poprzednich dwóch spotkań dosyć porządnie wyglądał cały blok defensywny. Częściej niż w spotkaniach z Portugalią i USA do rozgrywania piłki na połowie rywalek podłączały się trzy środkowe defensorki. Na wyróżnienie w tym spotkaniu zasługuje Brugts, za oba przedniej urody trafienia. Wciąż nie przekonuje mnie na tym turnieju do siebie Victoria Pelova. Wciąż czekam na jej lepszy mecz. Większych kłopotów w środkowej strefie nie miała Jackie Groenen. Dużą aktywnością wykazywała się Jill Roord która próbowała brać na siebie zdobywanie goli. Dużo aktywniejsze były Lieke Martens oraz Katja Snoeijs. Po napastniczce PSG oczekiwałbym także takiego samego zaangażowania w grę, niezależnie kto będzie rywalem w następnej rundzie. Bardzo dobrą zmianę dała Wieke Kaptein dla której był to dopiero trzeci mecz w barwach narodowych. Prawie pełnoletnia pomocniczka dosyć aktywnie uczestniczyła w konstruowaniu ataków na połowie przeciwnika. Nieco dłuższą szansę na wykazanie się dostała Kerstin Casparij. Dobre 30 minut zaliczyła również Damaris Egurrola.

Kuba Jastrzębski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!