Magia Hamano
Damallsvenskan Ligi Świat

Magia Hamano

FugJABAWYAY8ki9

Winning feeling! Hamano razy dwa i lider wraca do stolicy (Fot. Hammarby IF)

 I jak tam nastroje po weekendowym, ligowym graniu? Oby lepsze niż w Skanii, bo przynajmniej dwa z trzech tamtejszych klubów rozpoczęły kampanię 2023 od przedziwnego pasma rozczarowań. W obliczu kryzysu w Malmö zdecydowali się postawić na terapię szokową, w Vittsjö natomiast wyżej od rewolucji ewidentnie cenią sobie ewolucję. Tyle tylko, że tym razem zdecydowanie lepsze efekty przyniosła terapia mocno inwazyjna, dzięki czemu mistrzynie z Rosengård wreszcie zapisały na swoim koncie premierowe zwycięstwo. Pierwszy od dawna głębszy oddech mogła wziąć zatem Therese Sjögran, a nowy trener Joel Kjetselberg zanotował całkiem sympatyczny debiut na poziomie Damallsvenskan. Cała ta sytuacja w jego przypadku zakończyła się chyba pokaźnym uderzeniem endorfin, gdyż na pomeczowej konferencji mogliśmy usłyszeć z jego ust mnóstwo ciekawych przemyśleń. A wśród nich na przykład te traktujące o tym, że czynnikiem niezbędnym do odnoszenia sukcesów w sporcie jest miłość. Szkoleniowiec Rosengård ani słowem nie wspomniał natomiast o słabości rywala, która tutaj pewną rolę jednak odegrała. Bo prawdą jest, że czasy, w których pozycja bramkarki stanowiła o sile Vittsjö, definitywnie należą już do przeszłości. Na domiar złego, na liście kontuzjowanych znalazły się liderka formacji defensywnej oraz czołowa zawodniczka drugiej linii, w wyniku czego po stronie aktywów trenerowi Kristianssonowi ostała się jedynie Charlotte Grant (nawiasem mówiąc, ona również nie dograła derbowego starcia do końca). A jedną solidną piłkarką nawet z tak niestabilnym Rosengård nijak nie powalczysz. Inna sprawa, że Fiona Brown przypomniała sobie jak to wiele lat temu kręciła się gdzieś w okolicach jedenastki sezonu, a w reprezentacji Szkocji była jedną z naprawdę czołowych postaci.

Szał radości w Norrköping, gdzie już chyba nikt nie wyobraża sobie scenariusza, w którym debiutancki sezon na poziomie pierwszej ligi miałby zakończyć się desperacką walką o utrzymanie. Tym razem na teren nieobliczalnego beniaminka zawitał stołeczny Djurgården i … w niespełna 120 sekund wyłapał dwie sztuki od dziewiętnastoletniej Wilmy Leidhammar. Dla napastniczki gospodyń gole te były o tyle istotne, że tydzień temu to właśnie jej pudło z rzutu karnego pozbawiło drużynę trenera Fredheima kompletu punktów w rywalizacji z Uppsalą. Tym razem o żadnej przykrej niespodziance mowy być nie mogło, a trzecie w sezonie zwycięstwo po przerwie przyklepała jedyna, niepowtarzalna i absolutnie niepodrabialna My Cato. Liderka zrobiła więc swoje, ale na słowa uznania zdecydowanie zasłużyła cała ofensywa z Norrköping, bo gdyby tylko celowniki gospodyń były tego dnia lepiej ustawione, to o wynik nie trzeba byłoby drżeć do ostatniego gwizdka. O dodatkowe emocje tradycyjnie postarały się jednak Sofia Hjern do spółki ze swoimi defensorkami, dwukrotnie pozwalając ambitnym zawodniczkom ze stolicy złapać kontakt. Pomimo niesłabnących wysiłków Bergström, Lindwall i Almqvist, na więcej gościń stać jednak nie było, ale – jak słusznie zauważyła ostatnia z wymienionych – jeśli śpisz przez pierwsze dziesięć minut meczu, to nie masz prawa liczyć na cokolwiek dobrego.

Zwycięstwo nad Djurgården sprawiło, że na jedną noc to rewelacyjny beniaminek zasiadł w fotelu przeznaczonym dla liderek Damallsvenskan, ale jeszcze przed pierwszym gwizdkiem poniedziałkowego hitu było całkowicie jasne, że jest to wyłącznie stan przejściowy. Na arenie w Linköping piłkarki trenera Jeglertza mierzyły się bowiem z Hammarby, a na szali – oprócz tradycyjnych trzech punktów – leżała między innymi pierwsza lokata w przejściowej tabeli dla jednej ze stron. Po dwóch kwadransach wydawało się, że bliżej realizacji zamierzonego celu są gospodynie, które zdecydowanie lepiej weszły w mecz i zasłużenie prowadziły po golu Cathinki Tandberg. Wtedy jednak Nellie Karlsson z Cajsą Andersson sprezentowały rywalkom ze Sztokholmu gratisową okazję na doprowadzenie do remisu, a że Matilda Vinberg takich prezentów marnować nie zwykła, to zabawa na arenie w Östergötland rozpoczęła się od nowa. I choć momenty lepszej gry miały obie ekipy, to przyjezdne okazały się tego dnia zdecydowanie bardziej precyzyjne, a dwa kapitalne strzały Maiki Hamano sprawiły, że komplet punktów pojechał wraz z zawodniczkami Bajen do stolicy. A największa gwiazda ubiegłorocznych młodzieżowych mistrzostw świata potwierdziła, że to, co pisaliśmy o niej tuż po ogłoszeniu zimowego transferu z INAC Kobe, nie było ani trochę przesadzone. Po stronie gospodyń z równie udanej strony zaprezentowała się natomiast jej rodaczka Yuka Momiki, ale z oczywistych powodów to młodsza z Japonek miała po ostatnim gwizdku Hanny Laajanen zdecydowanie więcej powodów do radości.

A co działo się na pozostałych arenach? Milla-Maj Majasaari pluła futbolówką, Evelyne Viens na przemian tańczyła i bawiła się z defensywą z Uppsali, a Piteå zachowało status niepokonanego zespołu pomimo tego, że w początkowej fazie meczu palcem pogroziła im Ida Bengtsson. W kolejnych minutach swoje zrobiły jednak Holm, Andersson oraz Imo, w wyniku czego widowisko na niemal pustym stadionie w stołecznej Brommie zakończyło się bez niespodzianki. Większych zaskoczeń nie odnotowaliśmy również w Hisingen, no może poza tym, że gole dla gospodyń znów strzelały piłkarki w pewnym sensie nieoczywiste. W mocno jednostronnym starciu z Kalmarem na listę strzelczyń wpisywały się bowiem kolejno Josefine Rybrink (uwaga: nie po stałym fragmencie!), super-rezerwowa Alexandra Hellekant, a także szesnastoletnia sensacja Felicia Schröder. Świadkami osobliwego widowiska byliśmy natomiast w Växjö, gdzie w kwietniowym deszczu większych chęci do biegania za okrągłą futbolówką nie zaobserwowaliśmy u żadnej ze stron. Toczony bez jakiejkolwiek dynamiki mecz rozstrzygnięcia się jednak doczekał, a wszystko za sprawą strzału w poprzeczkę Evelyn Ijeh i przytomnej dobitki Juliette Kemppi. W Småland mają zatem pierwsze w sezonie punkty, choć nie da się zaprzeczyć, że była to wygrana w wyjątkowo marnym stylu.

 


Komplet wyników:


Statystyki indywidualne:


Statystyki drużynowe:


Przejściowa tabela:

dam2

Jared Burzynski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!