W tegorocznej edycji Pinatar Cup zobaczyliśmy reprezentacje Szkocji, Islandii, Walii i Filipin. Pierwsza kolejka tego turnieju już dobiegła końca, zatem w tym artykule przedstawię w dużym skrócie co wydarzyło się w pierwszych spotkaniach. Zapraszam!
Tegoroczny Pintar Cup otworzyło spotkanie Szkocji z Islandią. W pierwszej części spotkania Szkocja miała bardzo dużo okazji bramkowych i na spokojnie już po pół godzinie gry mogłoby być 3-0 dla podopiecznych Pedro Martineza. Powiedzenie, że niewykorzystane okazje się mszczą pasuje jak ulał. W drugiej połowie dwie bramki w dwie minuty strzeliła Olof Kristinsdóttir. Przez resztę spotkania Szkocja dominowała i próbowała odrobić straty, ale bezskutecznie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0.
W drugim meczu Walia grała z Filipinami. Podopieczne Gemmy Grainger zdecydowanie przeważały w tym spotkaniu, natomiast nie stworzyły zbyt wielu klarownych sytuacji. Jedna z nielicznych akcji, warta wyróżnienia to sytuacja z 17 minuty, kiedy to po złym odbiciu Sofii Harrison piłka wpadła wprost pod nogi Rachel Rowe, ale bramkarka Filipin, Olivia McDaniel uratowała swój zespół przed stratą bramki. Jedyny gol w tym spotkaniu padł za sprawą Kayleigh Green, która wykorzystała rzut karny. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części meczu Filipinki były bliskie wyrównania za sprawą pięknego uderzenia Katriny Guillou, ale na wysokości zadania stanęła Safia Middleton-Patel. Podobnie jak w pierwszej połowie, to Walia częściej utrzymywała się przy piłce i miała kilka niezłych sytuacji na zdobycie bramki.
