Sobota, choć pod kątem zainteresowania prawdopodobnie nie przyciągnęła finalnie tylu osób przed ekrany, obroniła się zdecydowanie spotkaniem, które odbyło się w Australii. Tamtejsza reprezentacja z Sam Kerr oraz Caitlyn Foord na czele podejmowała wiceliderki światowego rankingu FIFA, półfinalistki tegorocznych Mistrzostw Europy, Szwecję. Wynik końcowy może z pewnością budzić zaskoczenie, bowiem momentami naprawdę wydawało się, że ostatecznie pokonana drużyna będzie w stanie nawiązać równą walkę.
Australia – Szwecja : Frekwencja na meczu, zaplanowanym na wczesny, sobotni ranek czasu polskiego musiało zainteresować masę osób, ale chyba mało kto się spodziewał, że przyciągnie na stadion więcej ludzi niż piątkowy hit pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Niemcami. Na trybunach AAMI Park w Melbourne zasiadło ponad 22000 widzów. W końcu było to starcie z prawdziwymi gigantkami futbolu, jakimi z pewnością można nazwać wielce utytułowane \Skandynawki. Wicemistrzynie świata z 2003 roku oraz srebrne medalistki olimpijskie z Rio de Janeiro oraz Tokyo nie miały zamiaru ułatwiać zadania, jakim było zrewanżowanie się gospodyń właśnie za półfinał ostatnich igrzysk, kiedy to Fridolina Rolfo przypieczętowała awans Szwedek do finału. Początek sobotniej potyczki zdecydowanie przebiegał pod dyktando przyjezdnych, które stwarzały znacznie groźniejsze sytuacje. Po strzale Rytting Kaneryd piłka trafiła w słupek, zaś główka Sofii Jakobson została zatrzymana przez jedną z australijskich defensorem. Z biegiem czasu jednak przewaga ta zaczęła topnieć, aż finalnie jedną z niewielu jak dotąd okazji wykorzystały gospodynie. Podanie Hayley Raso wykorzystała Samantha Kerr, która ubiegła Nathalie Bjoern i otworzyła wynik spotkania, który utrzymał się już do końca pierwszej połowy. W przekroju tej części rezultat wydaje się nie odzwierciedlać przebiegu wydarzeń. Wraz z gwizdkiem wznawiającym grę do ataku ponownie ruszyły zawodniczki z Europy, lecz jedna z ich akcji zakończyła się zabójczą kontrą, na koniec której żadnych szans Zecirze Musović nie dała strzałem zza pola karnego Caitlyn Foord. Mijały kolejne minuty i choć gościnie ponownie zabrały się za prowadzenie gry, nie były w stanie już realnie zagrozić bramce, strzeżonej przez Teagan Micah. Mało tego, skrzętnie kreujące swe okazje gospodynie w raptem pięć minut pokazały, że są tego wieczora wyjątkowo bezlitosne. Najpierw po asyście Kerr przy pomocy rywalki piłkę do siatki w 73. Skierowała młodziutka Mary Fowler, by niedługo później po kombinacyjnej na 4:0 trafiła ponownie Foord. Wszystkie błędy reprezentacji Szwecji zostały obnażone przez ich oponentki, które ku uciesze miejscowych sympatyków rozgromiły wiceliderki rankingu FIFA.
Komplet rezultatów meczy towarzyskich (sobota) :
Peru – EKWADOR 0:1 (0:1)
Nowa Zelandia – KOREA POŁUDNIOWA 0:1 (0:1)
AUSTRALIA – Szwecja 4:0 (1:0)
IRAN – Białoruś 1:0 (1:0)
TURCJA – Jordania 7:0 (2:0)
SŁOWENIA – Kosowo 3:1 (1:1)
Belgia U19 – FRANCJA U19 0:2 (0:1)
BELGIA – Słowacja 7:0 (4:0)
SZKOCJA – Panama 2:0 (1:0)
Walia – Finlandia 1:1 (1:0)
Chile – Filipiny 1:1 (0:1)
KOLUMBIA – Zambia 1:0 (1:0)