Wembley, 31 lipca 2022 Finał Mistrzostw Europy kobiet.
Turniej finałowy ME był, a raczej jest, krokiem milowym piłki kobiecej. Rekordy oglądalności, frekwencji były bite praktyce co chwilę. Media donosiły (te zagraniczne, gdyż polskie mam wrażenie nie stanęły na wysokości zadania) o wciąż to nowych rekordowych liczbach. Nie będę omawiać wszystkiego, zaprezentuję te z niemieckiego podwórka i spróbuję się zastanowić, czy przekłada się to na efekt tzw boomu, czy to raczej wyskok kadry narodowej.
Krótko więc o reprezentacji Niemiec i liczbach podanych przez nadawcę ME czyli duet stacji ARD/ZDF. Niewielu specjalistów niemieckich spodziewało się takiego wyniku, a już nikt nie zakładał tak pięknej gry. Dziewczyny porywały swoją dyspozycją, skutecznością. Tym turniejem kupiła mnie w końcu Martina Voss-Teckelenburg.
Prawdą jest, że dopiero przed samym turniejem po raz pierwszy miała możliwość pracować z całą swoją kadrą, najlepszymi piłkarkami. Serca kibiców skradł przebieg turnieju, wystrzał formy Alex Popp, kontuzje Schüler czy Bühl. Następnie absencja Popp w finale ze względu na … kontuzję. Powitanie dziewczyn było niesamowite.
Niemiecka stacja podała wyniki oglądalności TV :
- fazę grupową oglądało średnio 6,6 mln osób
- ćwierćfinał z Austrią wybrało około 9,5 mln osób
- półfinał z Francją to już przełamana granicą 10 mln, a dokładniej 12,2 mln widzów wybrało do oglądania ten mecz zamiast innego programu w TV.
- finał: 17,9 mln widzów w peaku 21,8 mln!
O reprezentacji i futbolu kobiecym coraz więcej osób mówi. Chwali grę, jakość taktyczną i techniczną nie tylko trener SC Freiburg Christian Streich, ale i Jürgen Klopp. Po ME reprezentacja zagrała tylko jeden mecz domowy, 7.10.2022 w Dreźnie na Rudolf-Harbig-Stadion towarzysko przeciw Francji. Stadion wyprzedany prawie w 100%, 27000 osób oglądało ten spektakl.
BUNDESSUKCES
Dobrze, mamy fajny boom na kadrę, ale chlebem powszednim i to co misie lubią najbardziej jest.. liga. Ostatnie lata były zakłamywanie przez COVID, o obostrzenia czy zamykanie stadionów. W najlepszych latach frekwencja kręciła się w okolicy 900-1100 osób na mecz.
Prześledziłem pierwszych sześć kolejek Frauenbundesliga i o to fakty:
Kolejka | Suma | Max | Min | Średnia |
1 | 29644 | 23200 | 424 | 4940 |
2 | 17599 | 7109 | 1285 | 2933 |
3 | 9668 | 2619 | 654 | 1611 |
4 | 9635 | 2623 | 744 | 1605 |
5 | 28594 | 21287 | 1091 | 4750 |
6 | 9144 | 2700 | 554 | 1524 |
1÷6 | 104194 | 23200 | 424 | 2894 |
We wspomnianym rekordowym sezonie, a było to w 2013/14 średnia frekwencja wyglądała następująco:
Ilość spotkań z widownią w przedziale:
0-500 | 1 |
501-1000 | 8 |
1001-1500 | 9 |
1501-2000 | 2 |
2001-2500 | 4 |
2501-3009 | 8 |
3001-3500 | 1 |
3501-7000 | 0 |
7001-7500 | 1 |
Powyżej 20000 | 2 |
Rekord ligi został ustanowiony w pierwszej kolejce, w meczu inauguracyjnym Eintracht -Bayern 23200 widzów.. W Wolfsburg na spotkaniu VfL – Bayern zgromadziło się 21287 osób. Tylko dwa kluby mają średnią widownię poniżej 1000 osób, są to Bayer Leverkusen (994) oraz SV Meppen (923)..
Jest boom w lidze i widać to wyraźnie gołym okiem. Gdzieniegdzie korzysta się z dużych stadionów na ważne mecze, takie sytuacje mieliśmy we Frankfurcie, Wolfsburgu czy ostatnio w Duisburgu, choć ten ostatni mecz był klapą frekwencyjna. Na derbowym spotkaniu przy sztucznym oświetleniu zjawiło się zaledwie 859 kibiców. Aż żal, że Werder nie wykorzystał okazji i w spotkaniu z Wolfsburgiem grały dziewczyny na bocznym, małym stadionie. Komplet, a chyba nawet nadkomplet co widać na skrótach z meczu, oglądał to świetne spotkanie. Ale to było zaledwie 2700 osób!!! Szkoda, że nie mają większego, choćby na 5000-8000 osób stadionu.
Ciekawostką jest również frekwencja na spotkaniach ligowych Bayernu Monachium. Trzy spotkania, trzy razy komplet widowni (2500 widzów). Żal, że nie korzystają z większego obiektu.
Jest dobrze, mogłoby być znacznie lepiej, gdyby kilka klubów miało większy stadion, lub odpowiednio zareagowało i zareklamowało swoje spotkania. Najwięcej kibiców przyciągają dwaj macherzy ligi czy Bayern i Wolfsburg oraz niektóre spotkania derbowe.
SUKCES KADRY = KORZYŚCI DLA LIGI
Podsumowując liga korzysta z sukcesu reprezentacji, jest dobrze, dużo lepiej niż było w poprzednich latach, nawet tych uznawanych za tłuste , ale odnoszę wrażenie, że przy odrobinie wysiłku, zaangażowania i pracy wynik mógłby być lepszy nawet o 15-20%. Nie ma co narzekać, sezon dopiero się rozpoczął i to wszystko można jeszcze poprawić. Przecież po 25% rozegranych spotkań, się Liga zgromadziła już ponad 100000 osób na trybunach, gdzie w rekordowym sezonie było łącznie trochę powyżej 150000! Za sukcesem kadry idzie boom na ligę i piłkarki wykorzystują te warunki, bo sportowo liga stoi bardzo dobrze.
TO DOPIERO POCZĄTEK
Ale o tym już niedługo będziecie mogli przeczytać na łamach tylkokobiecyfutbol.pl, ponieważ powyższy artykuł rozpoczyna szpaltę „Okiem folksdojcza“ czyli prezentację piłki kobiecej z niemieckiego podwórka i patrząc na świat z tamtej perspektywy. Będą pojawiały się tematy związane ze szwajcarską piłką, jak również od czasu do czasu austriacką.