Wszystkie lig już grają! W ostatni weekend do wystartowały makroregionalna trzecia Liga i nasza wojewódzka czwarta Liga. Ale po kolei.
Nasz ekstraligowy rodzynek, czyli Hydrotruck Radom nadal bez rewelacji. Teraz grały z UKS SMS Łódź i wysoka porażka 0:6 nie jest niestety zaskoczeniem. W końcu grały z Mistrzyniami Polski. To już trzecia kolejka bez punktu i nawet bez jednej strzelonej bramki. Czy będzie lepiej?
Dużo lepiej spraw idą w pierwszej lidze. UKS Ząbkovia Ząbki pojechały zagrać ze Skrą Częstochowa. Bezbramkowy remis premiuje ekipę z Ząbek. W tym sezonie jeszcze nie straciły bramki a dorobek siedmiu punktów po trzech kolejkach, budzi nadzieje.
W drugiej Lidze niespodzianki. Jedna niezbyt wesoła. MUKS Praga pojechały zagrać z Lechem Poznań. Każdej drużynie zdarzają się słabsze dni. Przegrana 15:0 to chyba coś więcej. Nie jest to przyjemne, ale MUKSiary to drużyna z charakterem. Zimny prysznic powinien być mobilizujący.
Loczki Wyszków podejmowały Ostrovie Ostrów Wielkopolska. Po dwóch niezłych, ale przegranych meczach, w końcu wygrały 5:3. I to w niezłym stylu po czterech golach Pauliny Pokraśniewicz.
Akademiczki, czyli ekipa KU AZS UW gościła rezerwy Medyka Konin. Skromna wygrana 1:0 oznacza, że zdobyły pierwsze punkty w sezonie. Tym bardziej cenne, bo w starciu z wymagającymi przeciwniczkami.
KS Raszyn zagrały z PTC Pabianice. I tu jest dopiero niespodzianka, bo wygrały 2:0 (a mogły dużo wyżej). Dodatkowy bonus to punkty za mecz z rezerwami Medyka Konin. Grały to w pierwszej kolejce i na boisku przegrały 0:5. Ale Medyk namieszał przy wystawianiu zawodniczek i ostatecznie jest walkower dla KS Raszyn. Zamykały tabelę, a dziś z dorobkiem sześciu punktów zaliczyły kosmiczny awans na czwarte miejsce.
Emocje podbija nasza, czyli pierwsza grupa trzeciej ligi. Na inaugurację Alternatywny Klub Sportowy gościł Legię Soccer Schools. Mecz niczym dobry horror klasy A. Los spotkania wahał się raz w jedną, a raz w drugą stronę. Ekipa z Łazienkowskiej wygrała 4:3, ale zwycięską bramkę zdobyły w ostatniej minucie spotkania.
Wisła Płock wygrała z MUKSe Dargfil Tomaszów Mazowiecki 4:2 i to nie przypadkiem. Jest moc i jak widać, dobrze przygotowanie.
Piłkarki Zamłynia Radom spokojnie wypunktowały Ekosport Białystok 4:2. Inauguracja sezonu na szóstkę, ale rywalki raczej z niższej półki. Polonia Warszawa podejmowała Forty Piątnica. Było dużo nerwów i trochę chaosu, ale doświadczone Polonistki zagrały swoje i wynik 4:1 był do przewidzenia.
Warszawska Akademia Piłkarska miała zagrać z rezerwami KKP Stomilanki Olsztyn, ale drużynę wycofano z rozgrywek, W ich miejsce wskoczył Kolejarz Łódź, a ten mecz zagrają dopiero w listopadzie.
Mazowiecka IV Liga Kobiet „Aquick” to w tym sezonie dwanaście zespołów. Jak to bywa, na tym poziomie rozgrywek, są to zespoły bardzo różne. Od początkujących po bardzo dobrze już ograne.
W pierwszej kolejce interesujące było starcie drużyny rezerw Sportowej Czwórki Radom z KKP Diamenty Warszawa. Radomianki wygrały 4:1, ale było wsparcie z Ekstraligi. Drużyna z Warszawy to dawny zespół KS Wilanów i ze składem budowanym na grę w pierwszej lidze nie mają dużo wspólnego. Od zwycięstwa 4:1 nad Ostrovią Ostrów Mazowiecka zaczęły też KS Gosirki Piaseczno. Niespodzianką jest wygrana 2:0 Żbika Nasielsk nad Świtem Barcząca. Sukces Mazovii Grodzisk Mazowiecki, które wygrały 5:1 z Koroną Jadów czy wygrana Vulcana Wólka Mlądzka 7:0 nad rezerwami KU AZS UW były do przewidzenia.
Faworytki rozgrywek FUKS Pułtusk miały zagrać z Escolą Varsovia ale ten mecz przełożono.
Jest coraz ciekawie, a to dopiero początek sezonu!
