W niedzielę 22 maja na Stadionie Arena w Lublinie drużyna kobiet Pogoni Zduńska Wola (trener Krzysztof Kochelak) rozegrała mecz XXI kolejki w drugiej lidze kobiet (grupa południowa) z zespołem Unii Lublin.
UNIA LUBLIN – POGOŃ ZDUŃSKA WOLA 4:0 (3:0)
1:0 – Julia Gąsiorowska (25′)
2:0 – Dominika Przewłoka (35′)
3:0 – Dominika Przewłoka (44′)
4:0 – Maja Oleszczuk (85′ rzut karny)
SĘDZIOWIE MECZU:
Maja Lik (Sędzia główna) – Natalia Kuziel – Izabela Malinowska (Asystenci) – KS Lubelski ZPN
CZERWONA KARTKA:
Patrycja Piekarska (44′ Pogoń)
ŻÓŁTA KARTKA:
Wiktoria Szymczak (Pogoń)
RELACJA Z MECZU:
Od początku meczu oba zespoły toczyły wyrównany pojedynek, stwarzając sobie sytuacje podbramkowe. Pierwszą groźną okazję na zdobycie bramki miały gospodynie, ale piłka po strzale jednej z zawodniczek odbiła się od poprzeczki bramki gości.
W 25. minucie bramkarkę Pogoni Oliwię Karolewską zaskoczyła strzałem z osiemnastu metrów Julia Gąsiorowska, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie w tym meczu.
Drużyna „Pogonistek” próbowała szybko odpowiedzieć gospodyniom strzeleniem wyrównującej bramki jednak w dogodnych sytuacjach zarówno Julita Torzewska i Martyna Szymczak nie potrafiły pokonać bramkarki z Lublina. Kulminacyjnym okresem tego spotkania było ostatnie piętnaście minut pierwszej odsłony meczu, w którym szereg wielkich błędów popełniła sędzia główna meczu Pani Maja Lik.
W 35. minucie podyktowała rzut karny dla lublinianek, a następnie zmieniła decyzję, kiedy zawodniczki gości stanęły i piłka po gwizdku sędziego wpadła do bramki … wskazała na środek boiska, uznając bramkę dla gospodarzy.
Po tej decyzji nastąpiło zamieszanie i konsternacja zarówno wśród zawodniczek na boisku jak i na ławce rezerwowych gości. Jeszcze większym brakiem znajomości przepisów Pani sędzina popisała się minutę przed końcem pierwszej połowy meczu, kiedy po zagraniu ręką zawodniczki Pogoni Patrycji Piekarskiej piłka wpadła do bramki gości … uznała bramkę i ku zaskoczeniu wszystkich obecnych na stadionie ukarała również zawodniczkę Pogoni czerwoną kartką.
Po tej decyzji żółtą kartką ukarany został także trener drużyny gości Krzysztof Kochelak, który nie mógł zrozumieć interpretacji Pani sędziny. Po całej sytuacji pierwsza połowa meczu w nerwowej atmosferze zakończyła się wynikiem 3:0 dla gospodarzy.
W drugiej połowie grająca w „dziesiątkę” drużyna Pogoni walczyła ambitnie i dążyła do strzelenia bramki.
W okresie dziesięciu minut dwóch sytuacji „sam na sam” z bramkarką gospodarzy nie wykorzystały Martyna Szymczak i Justyna Kubik. W 85. minucie strzałem z rzutu karnego wynik meczu ustaliła Maja Oleszczuk.
Po zakończonym meczu więcej mówiło się o pracy sędziny głównej niż o walorach sportowych całego spotkania.
fot. Krzysztof Engiel
