Nie udała się pogoń Wolsfburga i niestety FC Barcelona zagra w finale Ligi Mistrzyń. Obrończynie tytułu wytrzymały ataki Wilczyc i w dwumeczu wygrały 5:3. Na trybunach Volkswagen Arena zebrało się ponad dwadzieścia dwa tysiące widzów.
Od początku w ataku gospodyń grała Ewa Pajor. Miała swoje dwie okazje, lecz nie zdołała pokonać Sandry Paños. Zrobiły to za to dwukrotnie jej koleżanki. Dwie minuty po zmianie stron Felicitas Rausch przymierzyła z wolnego, ale to Tabea Wassmuth trafiła do siatki z krawędzi pola karnego.
Dziesięć minut potem Jill Roord wbiegła w pole karne i strzałem w dolny róg pokonała bramkarkę Barcelony. Mistrzynie Europy miały swoje okazje, lecz nie trafiły dziś do niemieckiej bramki. Tyle wystarczyło.