Podsumowanie 21. kolejki sezonu 2021 w Damallsvenskan:
Najlepszy mecz: Rosengård 3-1 Eskilstuna. Tytuł mistrzowski zapewniły sobie już dwa tygodnie temu, ale wyjątkowe okoliczności sprawiły, że wtedy świętowanie należało ograniczyć wyłącznie do krótkiej podróży busem oraz tańców na lotnisku. W poniedziałkowy wieczór nic nie stało już jednak na przeszkodzie, aby zawodniczki i sztab trenerski Rosengård mógł w odpowiednim do okazji anturażu celebrować dwunasty w historii klubu z Malmö tytuł mistrzowski. Wcześniej jednak trzeba było rozegrać jeszcze ligowy mecz z wciąż marzącą o pucharach Eskilstuną, co z jednej strony było dla podopiecznych Renée Slegers swego rodzaju rundą honorową, a z drugiej … niebezpieczeństwem delikatnego popsucia długo wyczekiwanej fety. Nic takiego nie miało jednak miejsca, o co zadbała jedna z liderek ekipy z Malmö Olivia Schough. To właśnie ona, już w dziewiątej minucie, dograła idealną piłkę na głowę Mimmi Larsson, a ta – wobec nadspodziewanie biernej postawy całej defensywy Eskilstuny – nie miała większych problemów z pokonaniem Emelie Lundberg. Piłkarkom gości trzeba oddać, że przynajmniej w początkowej fazie meczu próbowały podjąć z dwunastokrotnymi już mistrzyniami kraju równą grę, ale ani Annie Oskarsson, ani Felicii Rogic nie udało się zamienić na bramkę choćby jednej spośród wykreowanych przez siebie szans. A ponieważ w futbolu niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, to na 2-0 podwyższyła prowadzenie gospodyń Sanne Troelsgaard, która w tempo ruszyła do kilkudziesięciometrowego podania od Gudrun Arnardottir i w niezwykle dojrzały sposób sfinalizowała kontrę Rosengård. W drugiej połowie gra ekipy z Malmö była jeszcze bardziej widowiskowa, a rosnącą przewagę udało się przypieczętować przepięknym golem rezerwowej dziś Jeleny Cankovic. Za sprawą strzału z dystansu Noor Eckhoff Eskilstuna zdołała w samej końcówce odgryźć się trafieniem honorowym, ale to akurat w najmniejszym stopniu nie mogło zakłócić wybuchu radości, który po ostatnim gwizdku Sary Wiinikki słychać było daleko poza stadionem. I nic w tym dziwnego, wszak na celebrację kibice Rosengård stawili się nader licznie.
Wydarzenie kolejki: Defensywa AIK znów bezbłędna. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że trudno w jednym zdaniu pisać o defensywie AIK oraz o solidności, ale ostatnie tygodnie mocno poddały tę prawidłowość w wątpliwość. Beniaminek z Solnej najpierw potrafił bowiem przez 90 minut skutecznie powstrzymywać ofensywę Häcken, a następnie, w równie efektowny sposób, zagrał na zero z tyłu przeciwko mocno rozpędzonemu i zdeterminowanemu Vittsjö. Jasne, doskonale pamiętamy, że trener Mårtensson nie mógł w minioną sobotę liczyć na błysk geniuszu Fernandy Da Silvy, ale nawet bez rozgrywającej swój zdecydowanie najlepszy sezon na szwedzkiej ziemi Brazylijki to zespół ze Skanii był zdecydowanym faworytem potyczki ze sztokholmskimi Gryzoniami. Początek spotkania przyniósł jednak nieoczekiwaną ofensywę gospodyń, którą to na gola zamieniła nowa piłkarka AIK Kaisa Collin. Była królowa strzelczyń fińskiej ekstraklasy wykorzystała fenomenalną asystę Hanny Davison i pewnym strzałem pokonała Sabrinę D’Angelo, otwierając tym samym wynik meczu. Jak się miało później okazać, był to jedyny tego popołudnia gol na Skytteholms IP i choć szczególnie w drugiej połowie to Vittsjö zdecydowanie przejęło inicjatywę, to wysiłki Clary Markstedt, Michelle De Jongh i koleżanek nie zdały się na wiele. Formacja obronna AIK, która jeszcze kilka miesięcy temu rozdawała tym samym rywalkom prezent za prezentem, tym razem okazała się skałą nie do skruszenia, a wspomniana wcześniej Davison, a także partnerująca jej na środku defensywy Konya Plummer wysłały kolejny sygnał, że oto w Solnej wreszcie udało się zbudować naprawdę mocną parę stoperek. Osobne pochwały należą się także biegającej po prawym skrzydle w stołecznym zespole Caroline Murray, która szczególnie przed przerwą była zdecydowanie najbardziej wyróżniającą się piłkarką na murawie Skytteholms IP.
Bohaterka kolejki: Uchenna Kanu (Linköping). Instynkt, precyzja i skuteczne wykańczanie akcji to niewątpliwie atrybuty, które powinny charakteryzować napastniczkę doskonałą. Nigeryjka Uchenna Grace Kanu zdecydowanie posiada je w komplecie, o czym nie tak dawno na własnej skórze mogły przekonać się zawodniczki stołecznego Hammarby. Podopieczne trenera Pabla Pinonesa-Arce od początku meczu próbowały narzucić rywalkom z Linköping swoje warunki gry, ale za każdym razem gdy to robiły, błyskawicznie nadziewały się na odpowiedź ze strony Kanu. Była snajperka hiszpańskiej Sevilli, doskonale czytając grę, jeszcze przed przerwą zamieniła na gole podania od Cornelii Kapocs oraz Yuki Momiki. Żeby jednak nikomu nie było mało, w drugiej połowie skompletowała hat-tricka, zachowując się najbardziej przytomnie w podbramkowym zamieszaniu po rzucie rożnym. Cóż, niewiele piłkarek Damallsvenskan może pochwalić się tym, że trzykrotnie podczas jednego dnia udało im się uciszyć najbardziej fanatycznych kibiców w kraju, którzy w nadkomplecie stawili się, aby podziękować swoim piłkarkom za naprawdę udany sezon. Jako się jednak rzekło, ostatni taniec beniaminka został mocno zakłócony przez nigeryjską napastniczkę, która ewidentnie ma sposób na strzelanie goli Annie Tamminen.
Gol kolejki: Heidi Kollanen (Örebro). Każdy z goli zdobytych na Behrn Arenie w zasadzie mógłby się w tej rubryce znaleźć. Swoich zwolenników na pewno znalazłoby premierowe trafienie na boiskach Damallsvenskan autorstwa Emilii Pelgander, a i kontaktowy gol dla Piteå, choć będący bezpośrednią konsekwencją katastrofalnego błędu stoperki Örebro, także miał swój urok. Nagroda trafia jednak w ręce Heidi Kollanen, lecz z zastrzeżeniem, iż znaczna jej część należy się także Annie Sandberg. To właśnie te dwie piłkarki przeprowadziły akcję, która ostatecznie wywindowała zespół z Närke do górnej połówki tabeli, czego przed rozpoczęciem sezonu nie prognozował absolutnie nikt.
Sensacja kolejki: Växjö zapewnia emocje za tydzień. Jak skomplikować sobie życie w kluczowym momencie sezonu? Na lekcję w tym zakresie zapraszamy do Kristianstad. Piłkarki ze wschodniej Skanii nie mogły wprawdzie przypieczętować miejsca na najniższym stopniu ligowego podium już w tej kolejce, ale zwycięstwo na własnym boisku ze zdegradowanym już Växjö bardzo mocno by je do tego celu przybliżyło. Niestety dla fanów z Kristianstad, jedyny gol, którego podopiecznym Elisabet Gunnarsdottir udało się w niedzielne popołudnie strzelić, okazał się … samobójczym trafieniem autorstwa Meliny Loeck. W siatce rywalek futbolówki umieścić się gospodyniom nie udało, choć aż trzykrotnie obijały one obramowanie bramki. Szczęście, chyba po raz pierwszy w tegorocznych rozgrywkach, było jednak tego dnia przy zawodniczkach ze Småland, choć nieuczciwym byłoby podsumowywać końcowy rezultat wyłącznie w taki sposób. Piłkarki gości rozegrały bowiem naprawdę solidny mecz i w tym, że akurat na tak teoretycznie niewygodnym terenie udało im się przerwać passę dziesięciu wyjazdowych porażek, nie było ani trochę przypadku. A Nellie Karlsson do spółki z Emmą Pennsäter swoją postawą na środku defensywy w pełni zasłużyły na to, aby po końcowym gwizdku cieszyć się z czystego konta. Bo nawet jeśli nie zawsze udawało się zneutralizować dynamiczną Sveindis Jane Jonsdottir, czy też zapobiec strzałom z dystansu Anny Welin lub Eveliiny Summanen, to oceniając występ obrończyń z Växjö, należałoby postawić im naprawdę duży plus. A Kristianstad? Wciąż ma całkiem sporą szansę na to, aby przyprowadzić na metę sezonu 2021 walczący o trzecią lokatę peleton, ale listopadowy wyjazd do mroźnego Piteå będzie zdecydowanie bardziej nerwowy niż jeszcze chwilę temu mogło się wydawać.
Liczba kolejki: 350. Tyle dni czekali kibice Växjö na wyjazdowe zwycięstwo swojej drużyny w ligowym meczu. W Småland ewidentnie wyznają jednak zasadę, że jak już wygrywać, to z przytupem. Poprzednie trzy punkty udało się bowiem przywieźć z Malmö, a trwająca niemal rok passa dobiegła końca w Kristianstad.
21. kolejka statystycznie:
Gole: 17 (średnia 2.83 / mecz)
Rzuty karne: 0
Żółte kartki: 16
Czerwone kartki: 0
Najszybszy gol: Kaisa Collin (AIK) – 9. minuta (vs. Vittsjö)
Najpóźniejszy gol: Noor Eckhoff (Eskilstuna) – 86. minuta (vs. Rosengård)
Jedenastka kolejki:
Tove Enblom (Örebro) – Caroline Murray (AIK), Konya Plummer (AIK), Emma Kullberg (Häcken), Anna Sandberg (Örebro) – Sanne Troelsgaard (Rosengård), Yuka Momiki (Linköping), Filippa Curmark (Häcken), Elin Rubensson (Häcken) – Uchenna Kanu (Linköping), Stina Blackstenius (Häcken)
Komplet wyników:
Klasyfikacja strzelczyń:
Klasyfikacja asystentek:
Piłkarka kolejki: