
Najwyższego transferu z Ekstraligi w historii w tym sezonie już nie będzie. Po testach w Bayernie Monachium Weronika Zawistowska przynajmniej jeszcze na wiosnę będzie grała w Czarnych Sosnowiec. Z całą pewnością znacząco pomoże klubowi powalczyć o odzyskanie Mistrzostwa Polski. Latem już będzie wolną zawodniczką i ścieżka transferowa będzie stała przed nią pełnym otworem.
Według naszych informacji oficjalna oferta Bayernu nie wpłynęła. Klub z Monachium w tym czasie zakontraktował już zawodniczki mogące grać na pozycji Zawistowskiej, są to Ivana Rudelić oraz 19-letniej Karólína Lea Vilhjálmsdóttir (reprezentantka Islandii).