Jak co tydzień w niedzielę wieczorem czas na podsumowanie występów Polek na niemieckich boiskach.
W piątek swoją dużą cegiełkę do okazałej wygranej Wolfsburga z Bayerem Leverkusen (7-0) dołożyła Ewa Pajor. W 11 minucie otworzyła wynik, a na boisku spędziła 75 minut. Dołożyła jeszcze trzy asysty i dostała żółtą kartkę. Dla naszej eksportowej snajperki była to już ósma bramka w lidze. Na obronę armatki w tym sezonie jednak nie ma szans. Jej klubowa koleżanka Pernille Harder ma już na koncie aż 15 trafień.
90 minut w barwach Turbine Potsdam oczywiście zagrała Małgorzata Mesjasz, ale o meczu z Hoffenheim będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Wicelider rozgromił jej zespół aż 5-1.
Powody do radości miał polski duet w Sand. SCS pokonało 2-1 beniaminka z Köln. Patrycja Balcerzak zagrała cały mecz, a Agnieszka Winczo weszła na ostatnie 5 minut.
W drugiej lidze na 21 minut weszła Agata Tarczyńska, ale nie zdołała odmienić losów meczu i rezerwy Wolfsburga przegrały z Werderem Brema 0-2.
1.FC Saarbrücken wygrało na wyjeździe z Arminią Bielefeld 2-0. Julia Matuschewski spędziła na boisku 74 minuty.