Nie było niespodzianki. Anglia pokonała Kamerun 3:0, lecz kontrowersji nie brakowało. Niestety czołowe role grały też sędzie z Chin.
Już w 14. minucie został podyktowany rzut wolny pośredni. Arbiter dopatrzyła się nieprawidłowego zgrania bramkarki, ta złapała piłkę po celowym dograniu od jednej ze swoich defensorek. Stephanie Houghton, uderzyła piłkę z sześciu metrów po muśnięciu Toni Duggan, a piłkarki z Kamerunu nie zdołały jej zablokować (niemal w komplecie ustawione były na linii bramkowej).
Lwice Albionu napierały, Kamerunki nie mogły się nawet dłuższej chwili utrzymać przy piłce. W doliczonym czasie pierwszej części gry było już 2:0. Podwyższyła Ellen White po podcince Lucy Bronze. Sprawdzono jeszcze ewentualność pozycji spalone, jednak sędziowie VAR nie dopatrzyli się tutaj przewinienia.
Po zmianie stron Kamerun trafił do angielskiej siatki. Trafiła Ajara Nchout, lecz tutaj VAR wskazał pozycję spaloną. Podopieczne Phila Neville’a koncentracji jednak nie straciły. W 58. minucie wynik spotkania ustaliła Alex Greenwood po dograniu Toni Duggan.
Anglia w ćwierćfinale zagra z Norwegią.
https://youtu.be/yQcKBh5i7w8